Waszczykowski: Ten konflikt wymaga silnych sankcji przeciwko Rosji i silnego poparcia materialnego Ukrainy

fot. YouTube/TV Republika
fot. YouTube/TV Republika

Powinniśmy naciskać, żeby to stanowisko było jednolite - bo dzisiaj chyba takiego stanowiska nie należy się spodziewać

— mówił w I Programie Polskiego Radia Witold Waszczykowski, były wiceminister spraw zagranicznych, dziś poseł Prawa i Sprawiedliwości, mówiąc jakie stanowisko powinna zająć Polska na dzisiejszym nadzwyczajnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE.

Z wielu stolic Unii Europejskiej dochodzi informacja, że co najwyżej można rozważyć, czy nowe sankcje będą skuteczne, że należy przeprowadzić badania jak one, ewentualnie, wpłyną na Rosję, na gospodarkę europejską. Są jednak gorsze informacje płynące z niektórych stolic, iż wypadki w Mariupolu to był jednak tylko incydent albo jeszcze gorsze, płynące np. z Aten, gdzie rozmowy unijno-rosyjskie Grecy chcą połączyć ze swoimi problemami, uzależnić, wręcz cz zrobić zakładnikiem

— ubolewał poseł PiS. Jego zdaniem dochodzenie przez państwa UE do wspólnego stanowiska trwa za długo.

Konflikt na Ukrainie zaczął się w marcu, aneksją Krymu - za chwilę będzie trwał juz rok

— przypomniał były wiceszef polskiej dyplomacji.

Tam dochodzi do sytuacji katastrofy humanitarnej, szczególnie w Donbasie, ale czystki etniczne rozpoczynają się już na Krymie. Proszę się postawić w takiej sytuacji, gdyby to kawałek terenów Polski był zajęty już od roku i dochodziło do dantejskich scen, jakie obserwujemy w telewizji i słyszelibyśmy, że w Europie, w Brukseli trwają rozmowy na temat wspólnego stanowiska. Nie satysfakcjonowałoby to nas…

— zwracał uwagę na inercję unijnej dyplomacji.

Ten konflikt wymaga silnego wsparcia politycznego, silnych sankcji przeciwko Rosji, która złamała prawo międzynarodowe i silnego poparcia materialnego wobec Ukrainy

— przekonywał poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Nie ma takiego sporu. Taki spór powstał tylko w nierozważnych mediach, które albo nie rozumieją wypowiedzi polityków, albo po prostu chcą na siłę wtłoczyć im w usta wypowiedzi, których nie wypowiedzieli

— mówił Waszczykowski odpowiadając na pytanie o wykreowany przez media i premier Ewę Kopacz rzekomy spór między opozycją i koalicją rządową w sprawie zaangażowania się Polski w konflikt na Ukrainie.

Taka dyskusja jest nie na miejscu, dlatego, że ani Polska ani NATO nie ma żadnych zobowiązań sojuszniczych wobec Ukrainy (…) Wprowadzenie jakiejkolwiek armii zewnętrznej, państwa trzeciego na Ukrainę mogłoby nastąpić tylko w oparciu o decyzję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Natomiast taka decyzja nie zapadnie, ponieważ musiałaby uzyskać zgodę Rosji, a Rosja oczywiście na to nie pozwoli. Skończmy więc te mrzonki i nie opowiadajmy, że ci są za wojną, a ci są przeciwko wojnie

— apelował polityk PiS. Dodawał, że Ukraina jest wystarczająco dużym i silnym państwem, żeby sobie samodzielnie poradzić z wojną z prorosyjskimi terrorystami.

Polska natomiast powinna domagać się, aby prawo międzynarodowe było przestrzegane, bo jeśli teraz zgodzimy się, że Rosja bezkarnie ucieknie od złamania prawa międzynarodowego, to tę sytuację będzie powielała, będzie dalej łamała prawo międzynarodowe, być może kiedyś wobec nas…

— przestrzegał Witold Waszczykowski.

Podoba się, ponieważ jest merytoryczna

— skomentował z kolei Waszczykowski kampanię Andrzeja Dudy, kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP.

Andrzej Duda jest młodym, dynamicznym człowiekiem, który ma już za sobą spore doświadczenie, zarówno w administracji rządowej jaki i prezydenckiej. Ma też doświadczenie parlamentarne, zarówno w kraju jak i za granicą.

— uzasadniał swoją opinię.

To rzeczywiście jest mało…

— oceniał ostatni sondaż TNS Polska, w którym Bronisława Komorowskiego poparło 52 proc. badanych, a Andrzeja Dudę 12 proc..

…ale też proszę zwrócić uwagę, że urzędujący od 5 lat prezydent ma tylko 52 proc., czyli jemu wystarczy odebrać 3 proc. i on już będzie musiał stoczyć batalię w drugiej turze. Czyli po pięciu latach to zaskakująco niski poziom poparcia dla urzędującego prezydenta

— podkreślał Waszczykowski.

Oczywiście nie ma takiej koalicji, nie ma nawet możliwości wspierania innego kandydata

— odrzucił sugestię, jakoby PiS po cichu popierał kandydaturę Magdaleny Ogórek, która miałaby odebrać głosy Komorowskiemu.

Waszczykowski uzasadniał również, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość domaga się dymisji Piotra Cywińskiego dyrektora Muzeum w Auschwitz za niezaproszenie na uroczystości 70. wyzwolenia obozu rodziny Rotmistrza Pileckiego.

kim, Polskie Radio

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.