Prezes TK kpi z Olejnik: "Gdyby pani kiedykolwiek powiedziała dobre słowo o katolikach czy o Kościele, to bym był zdziwiony..."

wPolityce.pl/radiozet.pl
wPolityce.pl/radiozet.pl

Pani redaktor, gdyby pani kiedykolwiek powiedziała dobre słowo o katolikach czy o Kościele to bym był rzeczywiście zdziwiony…

mówił prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński do Moniki Olejnik, która nie mogła darować mu, że przyjął z rąk kard. Nycza odznaczenie za „pracę na rzecz Kościoła”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kardynał Nycz odznaczył profesora Rzeplińskiego. „W dowód uznania dla zaangażowania w pracę na rzecz Kościoła”

Lewicowa prezenterka suflowała Rzeplińskiemu na antenie Radia Zet kolejne wypowiedzi komentatorów, którzy wyrażali się o decyzji Rzeplińskiego bardzo krytycznie.

Może sobie tak gadać. Niech sobie przeczyta taką małą książeczkę Konstytucję, nie przeczytał pewnie i dlatego mówi to głupstwo. (…) Jest to hejterska wypowiedź, po polsku nienawistna

— odparł prezes TK, w odpowiedzi na cytaty z Wiktora Osiatyńskiego.

I argumentował:

Myślę, że raczej jestem dłużnikiem Kościoła i niewiele mu dałem w sensie takim, jakiejś takiej aktywności. (…) Jestem głęboko przekonany, że w wielkiej mierze, ale nie tylko oczywiście, to, że przetrwaliśmy zabory, kiedy jedni chcieli żebyśmy byli Rosjanami, drudzy żeby Niemcami, trzeci żeby Austriakami, w wielkiej mierze dzięki Kościołowi, bo to była jedyna struktura czysto polska na tych terenach, która podtrzymywała polskość jako taką, bo przecież ta polskość, ta wiara mogła być wypowiadana w języku niemieckim i również rosyjskim, a była po polsku

— tłumaczył.

Panią redaktor mocno zirytowała też decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który zezwolił na ubój rytualny. Wywiązał się dialog:

Olejnik: Trybunał mógł się pochylić nad mniejszościami religijnymi, ale nie musiał pozwolić na to żeby ubój rytualny był stosowany na skalę przemysłową.

Rzepliński: Nie ma na skalę nieprzemysłową.

Olejnik: No nie, jak dla mniejszości religijnych to trzeba napisać dla ilu osób, trzeba wystąpić. nie można by było tak…

Rzepliński: Aha, czyli policję religijną pani chce wprowadzić, gratuluję. To nie jest, to nie jest instytucja właściwa dla państwa prawnego, dla wolnego społeczeństwa. Nie ma policji religijnej i nie będzie w Polsce, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości. Ci, którzy chcą tego, chcą przepisy wprowadzić policję religijną, która będzie dawała kartki na i to sprawdzała, czy Żyd, bądź muzułmanin jest wegetarianinem, czy nie, jaki ma żołądek, ile może zjeść tego mięsa, czy nie kupił sobie za dużo, itd. No, naprawdę…

— mówił prezes TK.

Czytaj też: Trybunał Konstytucyjno-Weterynaryjny. Choćby Sejm przyjął projekt 120 procentami głosów, choćby naród go trzy razy zatwierdził…

I podsumował zdumioną Olejnik:

Pani redaktor, gdyby pani kiedykolwiek powiedziała dobre słowo o katolikach czy o Kościele to bym był rzeczywiście zdziwiony, ale w ramach zupełnie darmowych porad, czy niedobre byłoby dla słuchaczy Radia ZET gdyby pani poleciała do Rzymu i porozmawiała z papieżem Franciszkiem?

— kpił Rzepliński.

Prezenterka odparła, że marzy o wywiadzie z papieżem…

CZYTAJ TAKŻE: PÓŁ PORCJI MAZURKA: Prezesi najważniejszych sądów jawnie wystąpili przeciw opozycji. To rzecz bez precedensu

lw, radiozet.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.