"Fakt": Iwona Sulik załatwiła swojej córce pracę w spółce podległej rządowi? "Tłumaczyła, że wystarczy godna pensja"

fot. kprm.gov.pl
fot. kprm.gov.pl

To nie koniec kompromitujących informacji o byłej rzeczniczce rządu Ewy Kopacz? Po informacji o tym, że Iwona Sulik doradzała politykom opozycji, dowiadujemy się, że będąc członkiem rządu załatwiła pracę swojej córce.

Magdalena Sulik w zagadkowy sposób znalazła się w gronie pracowników podległej rządowi spółce: Polska Grupa Energetyczna (PGE).

Temat córki Iwony Sulik był już opisywany przez „Wprost”. Wówczas rzecznik rządu zapewniała, że córka przeszła normalną procedurę zatrudnienia. Są jednak osoby, które temu zaprzeczają i właśnie takich świadków cytuje „Fakt”.

Sulik jako rzeczniczka marszałek Kopacz przyjeżdżała do nas na ul. Mysią [tam mieści się siedziba PGE – przyp. red.] limuzyną z Sejmu i osobiście zabiegała o awans dla córki

— mówi osoba cytowana przez tabloid. Dodaje, że Sulik próbowała z córki zrobić „ważną panią kierownik marketingu”.

Kiedy okazało się, że będzie to niemożliwe, bo córce brakuje kwalifikacji i szybko wyszłoby to na jaw, wytłumaczyła, że wystarczy godna pensja

— stwierdza.

Sprawy pracy dla Magdaleny Sulik miał pilnować człowiek byłego prezesa PGE Krzysztofa Kiliana, u którego Magdalena Sulik pracowała wcześniej w Polkomtelu. Kilian był w bliskich relacjach z Kopacz, a to ułatwiło Iwonie Sulik sprawę.

mc,fakt.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.