Nie sądzę, by Komorowski zdobył się na twardszą postawę ws. historii, która mogłaby się nie spodobać Rosjanom
— mówił Mariusz Kamiński do Pawła Zalewskiego, komentując w ten sposób inicjatywę prezydenta Bronisława Komorowskiego, który niemal w przeddzień wyborów chce zorganizować na Westerplatte obchody zakończenia II wojny.
Wiceszef Prawa i Sprawiedliwości podkreślał, że ma nadzieję, że inicjatywa Komorowskiego będzie odpowiednio wykorzystana, biorąc pod uwagę politykę historyczną:
Jeżeli te uroczystośći mają służyć przekazaniu prawdy odrzuconej przez ich ojców, a dziś nieznanej szerzej - że 8 maja 1945 to nie jest dobra data dla Polski, to jestem za. To dla nas bardzo gorzka rocznica - zmiana totalitarnego okupanta z nazistowskich Niemiec na sowiecką Rosję, a przy tym zdrada Zachodu
— przypominał Kamiński.
I dodawał:
Obserwując Bronisława Komorowskiego, sądzę, że nie uniesie tej odpowiedzialności. Myślę, że będzie chciał się pokazać wśród ważnych postaci z UE przed wyborami. (…) Nie sądzę, by Komorowski zdobył się na twardszą postawę ws. historii, która mogłaby się nie spodobać Rosjanom
— ocenił b. szef CBA.
Odpowiadając Kamińskiemu Zalewski tłumaczył, że prezydent z pewnością zadba o odpowiedni przekaz:
Komorowski jest człowiekiem na serio. To osoba odpowiedzialna za politykę historyczną i pamięć. Komorowski robi to na serio i nie traktuje tego w sposób koniunkturalny
— zaznaczył.
A Kamiński dopowiadał:
Oczekuję od tego, że prezydent Polski w imię prawdy historycznej będzie mówił prawdę o wydarzeniach z II wojny
— mówił, dodając, że mieliśmy przekaz z czekoladowym orłem.
Zalewski zapewniał, że tym razem będzie inaczej:
Komorowski wykorzysta tę okazję, by pokazać, że to był obóz niemiecki i co tam się tak naprawdę działo
— odparł.
svl, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/231314-mariusz-kaminski-nie-sadze-by-komorowski-zdobyl-sie-na-twardsza-postawe-ktora-moglaby-sie-nie-spodobac-rosjanom