Specjalnego pełnomocnika ds. wsparcia mojego rządu pilnie zatrudnię...

fot. PAP/Grzegorz Michałowski
fot. PAP/Grzegorz Michałowski

Trzy tygodnie minęły, gdy medialni poputczycy Platformy apelowali do Ewy Kopacz o nowe otwarcie i proszę bardzo, jest jak na zawołanie! „Zaczynamy nowe otwarcie” – powiedziała premier tuż po zdymisjonowaniu swojego medialno-piarowskiego sztabu.

Niezła częstotliwość tych nowych otwarć – co trzy miesiące jak do tej pory, licząc od inauguracji na urzędzie. Chociaż według pogłosek z partyjnych źródeł, to szykuje się raczej zamknięcie premierostwa pani Kopacz. A potem będzie oczywiście kolejne nowe otwarcie, lecz już z kim innym w roli otwierającego.

Drugim modnym słowem w Platformie jest wsparcie, które okazuje się być wyrazem bardzo dwuznacznym. Kiedy używa go Andrzej Duda w stosunku do Ukrainy, to zostaje uznany za jastrzębia-podżegacza wojennego. Kiedy natomiast to samo słowo wymawia premier Kopacz, to jest gołąbkiem pokoju. I tak, gdy Kopacz przeznaczyła 100 mln euro na wsparcie dla Ukrainy, to ma się rozumieć, że Ukraińcy przeznaczą wszystko co do eurocenta na potrzeby średniego biznesu, bo to jest obecnie ich najpilniejsza potrzeba. Ostatecznie na wyprawki szkolne dla dzieci z Donbasu.

Kiedy jednak mowa o działaniach Ewy Kopacz, to nie może zabraknąć słowa pełnomocnik, ewentualnie pełnomocniczka. Premier zapowiedziała więc, że powoła pełnomocnika swojego rządu dla wsparcia Ukrainy. No, bo jakże tak, bez pełnomocnika? Będzie zatem polski pełnomocnik specjalny ds. koordynacji wsparcia dla Ukrainy. Widocznie dla Ewy Kopacz ukraińscy politycy są osobami specjalnej troski.

Dla pełnomocnika otwiera się także duże pole do popisu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Po ostatnich popisach Radosława Sikorskiego wydawało się, że nic gorszego w dyplomacji nie można powiedzieć, ale to były płonne nadzieje. Do MSZ przyszedł Grzegorz Schetyna i zrobił takie nowe otwarcie, że nawet ruscy rozdziawili gęby ze zdumienia, a to jest sztuka, żeby kremlowskich dyplomatów zadziwić. Dlatego tam jest na gwałt potrzebny pełnomocnik ds. koordynacji wypowiedzi ministra Schetyny.

Co prawda za czasów ministrowania Sikorskiego dziennikarze doliczyli się w MSZ aż ośmiu pełnomocników (w tym jeden od estetyki wnętrz), ale żadnego specjalnego ds. koordynacji Schetyny. Sikorski nie był aż tak przewidujący. W ogóle w rządzie Tuska był większy porządek, gdyż  w sumie było osiemnastu pełnomocników, co odpowiadało liczbie ministrów konstytucyjnych. Nikt nie czuł się pokrzywdzony. Dlatego nie rozumiem tego lamentu w mediach, że Kopacz powołuje pełnomocników – jeszcze daleko jej do Tuska.

Ostatnio pani premier, rzucając wymowne spojrzenia w kierunku zaprzyjaźnionych dziennikarzy, jakby od niechcenia nadmieniła, że „trzeba mówić o pozytywach”. To dosyć wymowny i niedwuznaczny apel o wsparcie medialne dla rządu. Szykuje się zapewne nowe stanowisko pełnomocnika ds. koordynacji wsparcia dla rządu Ewy Kopacz. Chodzi o kogoś w rodzaju osobistego Grasia dla pani premier. To piękna posada, bo z niej już tylko żabi skok do Brukseli.

Mnie osobiście najbardziej jednak brakuje w rządzie Kopacz pełnomocnika ds. postawienia Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunał Stanu. Za czasów Tuska ta kwestia była stawiana na porządku dziennym mniej więcej co trzy miesiące, co należało do obowiązków szefa klubu PO Rafała Grupińskiego. Teraz jakby Grupiński się zestarzał i już nie daje rady. Dziwię się, że premier Kopacz nie pamięta o jednym z najważniejszych punktów programu Platformy. A przecież, jak mówią Amerykanie: first things are first. Specjalny pełnomocnik jest więc tutaj niezbędny, jeśli premier poważnie traktuje swoje słowa o zagrożeniu dla światowego pokoju ze strony PiS.

——————————————————————————————————

Uwaga!

Super oferta dla czytelników tygodnika „wSieci”! Zamów roczną prenumeratę naszego pisma a oszczędzisz nie tylko czas, ale i pieniądze! Tylko dla prenumeratorów ceny niższe niż w kiosku nawet o 47%!

Więcej informacji o warunkach prenumeraty na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.