Gdybym nie zobaczył tego na własne oczy, tobym nie uwierzył. Redaktor nazywa się Tomasz Bielecki, jak wynika z podpisu nadaje z Brukseli, zatem jest blisko Tuska. Po tym, co redaktor jednak pisze, jestem pewien, że znajduje się w jakimś równoległym świecie. Albo robi sobie jaja. W przypadku każdej innej gazety byłbym tego pewien.

Otóż po wczorajszych dwóch - podkreślam: dwóch twittach Tuska, z michnikowego pisma dowiedziałem się, że:

Donald Tusk objawił się jako twitterowy jastrząb w sprawie Rosji. I krytyk łagodzenia relacji w Moskwą

— napisał redaktor. Proszę sobie te zdania przeczytać jeszcze ze dwa razy, bo przejdą do historii dziennikarstwa-wazeliniarstwa. No, chyba, że redaktor robi sobie jaja, wciąż nie jestem pewien.

Poważniej mówiąc, Donald Tusk po ataku rakietowym na Mariupol, w którym zginęło 30 cywilów (w tym dzieci) wykazał się nie lada odwagą i… zatelefonował do prezydenta Poroszenki. W tych dwóch słynnych twittach napisał, ze mówił ukraińskiemu przywódcy coś o „rosnącej przemocy w wschodzie Ukrainy”. I o tym, że „uspokajanie nastrojów zachęca agresora”. Mocne, co?

Na pewno jest to coś, na co czekał prezydent Poroszenko. CZYTAJ: Dramatyczny apel Poroszenki: Atak Rosjan to zbrodnia podlegająca Trybunałowi w Hadze! Niech Zachód zareaguje!

Ostrością jastrzębia wykazał się również polski MSZ, który wystosował oświadczenie potępiające atak „prorosyjskich separatystów”. O jego randze świadczy fakt, że podpisał je… rzecznik resortu. Myślę, że na Kremlu aż się zatrzęsło…

Na pewno jest to coś na co czekał szef ukraińskiego MSZ. CZYTAJ: Szef ukraińskiego MSZ: „Zachód nie powinien ograniczać się do oświadczeń, tylko wspólnie zmusić Rosję do zaprzestania wspierania terroryzmu”

Ktoś powie - to dyplomacja, tak się to robi. Nie można użyć słowa „Rosja”, bo byłoby to źle odebrane. Guzik prawda. Właśnie, że się da.

Szef NATO Jens Stoltenberg wezwał Rosję, by zaprzestała wspierania separatystów na Ukrainie i przestrzegała swych międzynarodowych zobowiązań.

Rosyjskie wojska na wschodniej Ukrainie wspierają ofensywne operacje

— napisał Stoltenberg wskazując winnego masakry w Mariupolu. Podobnie amerykański sekretarz stanu, także nazwał rzecz po imieniu. Wezwał Rosję, aby „natychmiast” zaprzestała wspierania separatystów.

Jeśli twitterowa reakcja Tuska była „jastrzębia” to stanowiska Stoltenberga i Kerry’ego mają chyba kaliber Mechagodzilli. Chyba, że redaktor Bielecki robił sobie jaja. Wciąż nie mam pewności, ale coraz bardziej skłaniam się do myśli, że tak, robił sobie jaja. Ze swoich czytelników.