Dwugłos. Czy powinniśmy wysłać nasze wojska na Ukrainę? Klich: „Nie wplątujmy Polski w konflikt.” Macierewicz: „Najpierw dostarczmy im broń”

Fot. mon.gov.pl
Fot. mon.gov.pl

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Andrzej Duda nie ma wątpliwości, że Polska powinna wspierać Ukrainę w sporze z Rosją. Duda w wywiadzie dla RMF FM przekonywał, że mogłaby to być nawet pomoc militarna. „To jest bardzo poważna decyzja, należałoby się nad nią dobrze zastanowić. Polska mogłaby udzielić wsparcia” – podkreślił.

Były opozycjonista, współzałożyciel Komitetu Solidarności z Ukrainą, Zbigniew Bujak zaś w Kontrwywiadzie RMF FM otwarcie oznajmił, że „byłoby fantastycznie, gdyby polscy żołnierze walczyli na Ukrainie”. Zdaniem senatora PO i byłego szefa MON Bogdana Klicha „to jakaś polityczna fantastyka”.

Polska oczywiście musi jak najszerzej pomagać Ukrainie. I to zarówno w sferze cywilnej, jak i wojskowej. Byłoby jednak błędem, gdybyśmy wysyłali tam swoich żołnierzy, a nawet, gdybyśmy takie propozycje składali. Oznaczałoby to, że nasz kraj chce włączyć się do zbrojnego konfliktu pomiędzy Rosją a Ukrainą. Czyli, że idziemy na wojnę. Na szczęście nikt nas o to nie prosi

—oświadczył Klich w rozmowie z „Super Expressem”. Według niego zamiast wysyłać żołnierzy Polska mogłaby się podzielić z Ukrainą doświadczeniem w modernizowaniu armii.

Tego typu doradztwo dla Ukraińców jest w pełni uzasadnione. Tak samo, jak w pełni uzasadnione jest to, o co od wielu miesięcy apeluję - o dostarczanie Ukrainie broni, tak jak zdecydowała się to robić Litwa.

—dodał. Zdaniem wiceprezesa PiS Antoniego Macierewicza Polska powinna wspierać Ukrainę w każdy możliwy i rozsądny z punktu widzenia polskiej racji stanu sposób. Wysłanie żołnierzy nie jest według niego jednak obecnie ani możliwe, ani konieczne.

Niemniej wszelka pomoc zbrojna i polityczna dla utrzymania i utrwalenia jej niepodległości powinna być przez nasze państwo świadczona. Jest rzeczą nie tylko zawstydzającą, ale wskazującą na brak jakiejkolwiek polityki zagranicznej polskiego rządu, że do dnia dzisiejszego trwają wahania w sprawie sprzedaży broni Ukrainie

—zaznaczył Macierewicz w rozmowie z „Super Expressem”. I wyraźnie podkreślił, że niepodległościowej polityki nie można zastępować pokrzykiwaniem.

Dziś musimy polską armię odbudować, a agenturę wpływu podmywającą polską niepodległość trzeba wyeliminować. W relacjach z Ukrainą nawet nie przeszliśmy pierwszego etapu - wsparcia w takim zakresie, w jakim się o to do nas zwraca. Więc róbmy wszystko po kolei, ale skutecznie, bo istnienie niepodległej Ukrainy to sprawa dla nas kluczowa

—dodał.

Ryb, se.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.