Rzecznik rządu Iwona Sulik oraz główny doradca „piarowy” Ewy Kopacz, czyli Adam Piechowicz mieli szkolić… przedstawicieli opozycji. O zaskakujących informacjach czytamy w „Fakcie”.

Wydarzenie miało miejsce w 2014 roku, gdy Iwona Sulik pracowała w gabinecie marszałek Sejmu Ewy Kopacz. Duet Sulik-Piechowicz doradzał między innymi Sebastianowi Wierzbickiemu (kandydatowi SLD na prezydenta Warszawy) i Przemysławowi Wiplerowi, który potwierdza to na łamach „Faktu”.

Tak, to on przyprowadził ją do mojego biura

— przyznaje Wipler, który zamówił szkolenia w 2014 r., przed kampanią do europarlamentu.

Rzeczniczka rządu uchyla się od odpowiedzi na zadane pytania. W rozmowie z Polsat News odparła jedynie, że „to były prywatne opinie”, ale ciężko zrozumieć coś z tego zdania.

Posłowie i dziennikarze często przychodzą do mnie i radzą się w różnych sprawach i nigdy nie odmawiam opinii

— broni się pani rzecznik.

Adam Piechowicz kilka dni temu podał się do dymisji - co zresztą potwierdziła na antenie Polsatu sama Sulik. „Fakt” donosi, że powodem odwołania piarowca Ewy Kopacz były pytania, jakie tabloid wysłał do KPRM. Jak potoczą się losy samej rzeczniczki rządu? Pytanie pozostaje otwarte. Jedno jednak jest pewne - pani premier musi gasić kolejny pożar wśród swoich współpracowników.

Kolejny wywołany na własne życzenie.

lw, „Fakt”

——————————————————————————————————-

Nowość wSklepiku.pl:„Lemingi. Młodzi, wykształceni i z wielkich ośrodków”.