Andrzej Duda: Trzeba pomóc frankowiczom. Banki powinny zostać skłonione przez rząd do tego, by stworzyć dla nich korzystne warunki

Fot. TVP Info/wPolityce.pl
Fot. TVP Info/wPolityce.pl

Do sytuacji kryzysowej doprowadził nie kto inny, jak premier Ewa Kopacz. Dostała ten konflikt w spadku po Donaldzie Tusku. Gdyby była przestrzegana polska Konstytucja i gdyby rząd prowadził dialog z partnerami społecznymi, to być może dzisiaj sytuacja byłaby zupełnie inna, bo o pewnych sprawach by rozmawiano. Tego dialogu od lat nie ma, spotkań nie było, a plan dotyczący likwidacji kopalń został ogłoszony nagle, ku zaskoczeniu wszystkich

— powiedział na antenie TVP Info Andrzej Duda, kandydat PiS na prezydenta, komentując wydarzenia związane z protestami na Śląsku i ultimatum postawione przez związkowców premier Ewie Kopacz.

Pani Kopacz próbowała przycisnąć górników do ściany, ale okazało się, że opór jest tak twardy, że musiała ustąpić i oni teraz idą za ciosem. Mówią zresztą o tych postulatach od dawna

— dodał.

Walka o słuszne postulaty pracownicze zawsze jest fair

— podkreślił Duda dopytywany czy taka postawa górników wydaje mu się słuszna.

Dzisiaj pracownicy w Polsce są w bardzo trudnej sytuacji. Proszę zapytać ilu ludzi w Polsce, ilu znajomych pani redaktor nie ma normalnej umowy o pracę, żeby mieli pewność zatrudnienia?

— spytał Andrzej Duda.

Piotr Duda jest szefem „S” i jego obowiązkiem jest dbanie o prawa pracownicze bez względu na to, kto rządzi

— skwitował Andrzej Duda, dopytywany o postawę lidera Solidarności.

Nie widzi też problemu w zbieżności nazwisk. W odpowiedzi na zarzuty, że jego przygotowania do wyborów są prowadzone zbyt wolno, odpowiedział:

Mamy swoją strategię, nasz plan działania jest realizowany.

Zdaniem Andrzeja Dudy skrócenie kampanii wyborczej nie jest problemem dla kandydata PiS, ale dla Bronisława Komorowskiego.

Prosiłem ostatnio pana prezydenta, żeby rozpoczął dialog z Polakami, z górnikami. Brakuje mi aktywności prezydenta w ważnych sprawach Polski

— dodał, krytykując bierność Komorowskiego w sprawie górników.

Zapewnił, że wszystko w odpowiednim czasie zostanie ogłoszone, także szef sztabu.

Na koniec rozmowy pojawiła się kwestia frankowiczów.

Dobrze byłoby, gdyby Polacy, którzy wzięli kredyty we frankach otrzymali pomoc ze strony rządu otrzymali. Szkoda, że tak późno, bo przecież pani premier Kopacz już zaraz po objęciu urzędu wspominała o frankowiczach i wahnięciach kursu. Spodziewano się tego, szkoda, że nie podjęto żadnych kroków, aby ich osłonić

— podkreślił, przypominając że PO rządzi już 7 lat. Zwrócił uwagę, że umowy kredytowe są tak sformułowane, że całe ryzyko spoczywa na kredytobiorcach.

Trzeba pomóc kredytobiorcom. Banki powinny zostać skłonione przez rząd do tego, by stworzyć dla nich korzystne warunki. Rząd ma wpływ na banki

— powiedział Andrzej Duda.

mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.