Akcja protestacyjna się rozszerza, do czwartku może objąć prawie wszystkie kopalnie, działające na Śląsku. Na Śląsku pokazujemy całej Polsce, jak należy walczyć o godność, normalność, jak należy reagować na obłudę Platformy Obywatelskiej. To może za duże słowa, ale na Śląsku zaczyna się powolutku czwarte powstanie
— mówił w Radiu Wnet Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”.
Związkowiec wskazał, że „poparcie, szczególnie w tym miastach, gdzie są kopalnie postawione w stan likwidacji, dla protestu górników jest czymś wspaniałym, czymś ogromnie fajnym”.
Tam wszyscy popierają nasze działania, górników. Wiedzą doskonale, że ta sytuacja jest jak być albo nie być. To w dużej części też „być albo nie być” dla całego Śląska. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że likwidacja tych kopalń, przy takich zapisał ustawy górniczej, tego Blitzkriegu który dział się w nocy, może być likwidacją górnictwa na Śląsku. A likwidacja górnictwa może spowodować, że Śląsk będzie enklawą biedy i bezrobocia
— tłumaczył Kolorz.
Dodał, że jednoznacznie ocenia zapowiedzi dotyczące „rewitalizacji” Śląska.
Jakieś obietnice opowiadane, że się stworzy w miesiąc wspaniały program rewitalizacji Śląska, to z całym szacunkiem, to są najzwyczajniej w świecie pierdoły
— dodaje rość Radia Wnet.
Wskazuje, że górnicy są przygotowani na długie protesty.
My ciała nie damy. Całą noc debatowaliśmy z naszymi ekspertami o ewentualnym porozumieniu ze stroną rządową. Sądzę, że w czwartek, jak poznamy, co posłowie zrobili z ustawą górniczą, przedstawimy nasz projekt rządowi
— tłumaczy.
Pytany, czy „Solidarność” rozważa strajk generalny, Kolorz podkreśla:
„Solidarność” przygotowuje się do generalnego protestu, obejmującego cały Śląsk. Strajk generalny też wchodzi w rachubę. Jednak, jak już mówiłem, jesteśmy przygotowani na długi protest. On może trwać nawet miesiąc, czy kilka miesięcy. No chyba że stanie się cud i „żelazna Margaret Thatcher” vel Ewa Kopacz znormalnieje i pokaże twarz normalnej polskiej, wrażliwej kobiety. Mam nadzieję, że tak będzie
— wskazuje związkowiec.
Pytany, czego mieszkańcy Śląska oczekują od mieszkańców stolicy gość Radia Wnet zaznacza, że liczy, iż Warszawa się obudzi.
Przydałoby się poparcie prawdziwych mieszkańców Warszawy. Jest poparcie „Solidarności” z regionu Mazowsza, ale czy stać kogoś na wsparcie fizyczne nas? Byłoby wspaniale, gdyby się to udało. Zobaczymy, jak się zachowają mieszkańcy stolicy. Jak wspominam wrzesień 2013 roku i olbrzymi protest Solidarności w Warszawie, to niestety pamiętam, że mieszkańców stolicy w tym tłumie było najmniej. Warszawa nie czuje tego realu, jaki ma miejsce w innych częściach Polski, ale mam nadzieję, że i ona się w końcu obudzi
— zakończył Dominik Kolorz.
Jak wskazują sondaże strajk górników cieszy się sporym poparciem społecznym. Czy Polacy masowo włączą się w walkę o Śląsk?
wrp
———————————————————————————-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/229729-szef-slasko-dabrowskiej-solidarnosci-na-slasku-zaczyna-sie-czwarte-powstanie-pokazujemy-polsce-jak-walczyc-o-godnosc