Platforma narzuca błyskawiczne tempo prac nad ustawą, która pozwoli likwidować kopalnie. Do czego tak śpieszno?!

fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Rządowi Ewy Kopacz bardzo śpieszno do likwidacji kopalń. Posłowie Platformy forsują w Sejmie błyskawiczne tempo prac nad ustawą, która umożliwi „restrukturyzację” Kompanii Węglowej, w tym likwidację czterech kopalń.

Projekt złożyli w ubiegły piątek posłowie Platformy Obywatelskiej. Podpisali się pod nią także posłowie PSL. Jest to propozycja poselska, a nie projekt rządowy, ze względu na szybszą ścieżkę legislacji. Rząd chce, by nowe przepisy zaczęły obowiązywać jak najszybciej, dlatego ustawie przewidziano zaledwie 7 dni vacatio legis.

CZYTAJ WIĘCEJ: „To barbarzyństwo, degradacja Śląska!” PiS wzywa Platformę do zastopowania projektu ws. górnictwa

Jak podaje RMF FM, przepisy mogą zostać uchwalone już w czwartek. Jeszcze dziś odbędzie się nad nimi debata.

Szef komisji nadzwyczajnej ds. energetyki, Andrzej Czerwiński z PO, powiedział rozgłośni, że do rozpoczęcia drugiego czytania ustawy brakuje jedynie opinii MSZ o jej zgodności z prawem europejskim.

Część posłów podkreśla jednak, że przy pracach nad ustawą zabrakło konsultacji, panował za to potężny chaos. W podobnym tonie wypowiadają się również nie tylko przedstawiciele związków zawodowych, ale też sejmowi prawnicy

– informuje RMF FM.

„Solidarność” wezwała Ewę Kopacz do rezygnacji z zamiaru likwidacji czterech kopalń. Jeśli premier nie usłucha apelu, może wybuchnąć nawet strajk generalny. Czy do tego rządowi tak śpieszno?

JUB/PAP/ rmf24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych