Prof. Iglicka o masowej emigracji: "To świadome wypychanie młodych ludzi za granicę, które usprawiedliwia politykę nicnierobienia"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. TVP Info/wPolityce.pl
Fot. TVP Info/wPolityce.pl

To wielka katastrofa społeczna, demograficzna, ekonomiczna i polityczna dla Polski. To świadome wypychanie młodych ludzi za granicę, które usprawiedliwia politykę nicnierobienia

— powiedziała w programie „Jan Pospieszalki. Bliżej” na antenie TVP Info prof. Krystyna Iglicka-Okólska, demograf, ekspert marszałka Senatu ds. emigracji, komentując zjawisko masowej emigracji Polaków.

Polska traci kwiat swojego społeczeństwa, młodych ludzi, którzy po pierwsze: zakładają rodziny za granicą, po drugie: nie wracają i po trzecie: próbując wrócić , a próbowali wrócić w okresie kryzysu gospodarczego kiedy przyjechał do nich Donald Tusk i powiedział – nie macie po co wracać, nie będę nikogo namawiał do powrotu - zostali na stałe za granicą

— dodała. Wskazała przy tym na statystyki Eurostatu, które pokazują że w II kwartale 2014 na stałe poza granicami Polski przebywało na stałe 2,5 mln ludzi.

Dodała przy tym, że statystyki GUS pokazują cały czas nieprawdę.

Eurostat podał też stan ludności Polski, która wynosi 36 mln 400 tysięcy. To jest niezwykle alarmujące

— podkreśliła prof. Iglicka-Okólska, wskazując że

Polska zawsze była krajem emigracji, ale nigdy w takim okresie prosperity, najlepszym ponoć dla Polski, nie wyjechało tak masowo tyle młodych ludzi i nigdy nie była to emigracja ekonomiczna połączona z emigracją łączenia rodzin. Urodziło się za granicą przeszło 100 tys. polskich dzieci

— stwierdziła demograf.

W najgorszym dla Polski okresie stanu wojennego i lat 80. wyjechało ok. 1 mln osób. Teraz, po roku 2004 na stałe lub na bardzo długo wyjechało 2,5 mln ludzi. Kwiat polskiego społeczeństwa – młodych, dynamicznych, przedsiębiorczych ludzi

— podkreśliła prof. Iglicka-Okólska.

Obecna w studio posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Fabisiak z sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą, nie dała się namówić na krytyczne spojrzenie na polską emigrację. Powołując się na statystyki GUS próbowała zbudować różową wersję emigracji.

Nie przekonały jej też fragmenty filmu Magdaleny Piejko „Tam, gdzie da się żyć”, w którym polscy emigranci mówili o przyczynach swojej emigracji.

Emigracja osłabia Polskę demograficznie, ekonomicznie, gospodarczo i społecznie. Warto sobie z tego zdawać sprawę

— przekonywała prof. Iglicka.

Argumenty te nie docierały jednak do posłanki Platformy Obywatelskiej. Jej zdaniem wyjazdy Polaków są bezrefleksyjne, ponieważ tę samą pracę mogliby wykonywać za te same pieniądze w Polsce, co podała na przykładzie opieki nad osobami starszymi.

Magdalena Piejko, autorka dokumentu, stwierdziła że bez względu na poziom wykształcenia i wykonywany zawód, wszyscy jej rozmówcy podają tę samą przyczynę decyzji o emigracji.

Wszyscy ludzie mówią to samo: wyjechali, bo w Polsce nie da się żyć, bo nie mogli założyć rodziny, bo nie było ich stać na podstawowe potrzeby, bo kredyty zżerały im większość dochodów tak, że nie starczało im już na chleb. Mówią jednym głosem,  tak samo wyrażają tęsknotę za Polską i miłość do kraju, co nas bardzo zaskoczyło

— mówiła Magdalena Piejko, wskazując że dla większości tych ludzi emigracja jest prywatną tragedią.

Obecna w studio Joanna Kruszyna, która po kilku latach wróciła z emigracji do Polski, wspomina że tęsknota za Ojczyzną była doświadczeniem bardzo bolesnym.

Tęskniłam za domem, za Polską, za językiem, za kuchnią, nie widziałam jak rośnie mój chrześniak. Tęskniłam za rodziną. Wiedziałam, że dziadkowie się starzeją, że rodzice się starzeją i tego nic mi nie zwróci

— podkreśliła.

Tam wyjechali naprawdę patrioci. Będąc tam poczułam się wielką patriotką

— dodała, wskazując że na tak głęboką refleksję o Polsce nie miała czasu przed wyjazdem

Nie miałam czasu, żeby się nad tym zastanawiać, bo byłam zbyt skupiona na tym, żeby dać sobie radę finansowo. Ciężko było studiować, musieli mi pomagać rodzice, dziadkowie. Co wakacje musiałam wyjeżdżać za granicę, żeby móc studiować kolejny rok

— mówiła, podkreślając że na emigracji finansowo jest łatwiej i żyje się łatwiej.

Nie znam statystyk, ale widzę że spośród moich znajomych więcej osób wyjechało, niż zostało w Polsce

— powiedziała. Zapytana o to, co musiałoby się zmienić w Polsce, żeby ludzie chcieli wrócić, odpowiada:

Co musiałoby się zmienić? Rząd!

Cały program można zobaczyć na stronach TVP. Polecamy!

—————————————————————————————————-

Na weekend polecamy Państwu aktualne wydanie tygodnika „wSieci” w wersji elektronicznej!

E - wydanie tygodnika „wSieci”- to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.

Wejdź na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html i wybierz jedną z trzech wygodnych opcji zakupu.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych