Pierwszy wywiad minister Wasiak i już propaganda sukcesu: "Jak byłam na Radzie Unii Europejskiej to my tam naprawdę jesteśmy kimś!"

fot. tvp.info
fot. tvp.info

Wykonana została cała praca rozdysponowująca sposobem wydawania pieniędzy i wydaje mi się, że mądrze wydamy te pieniądze

mówiła na antenie TVP Info minister rozwoju i infrastruktury Maria Wasiak o perspektywie unijnej na następne lata.

Tym się zajmuje bardzo dużo ludzi, proces jest zdecentralizowany, uczestniczą w tym samorządy. 40 proc. środków wydadzą samorządowy, (…) więc wydaje się, że wydamy to mądrze. Mamy osoby z doświadczeniem z poprzedniej perspektywy, mamy bardzo dobrą opinię w Komisji Europejskiej…

— wyliczała. W jej ocenie liczba źle wykorzystanych pieniędzy jest niewielka.

My te pieniądze dobrze wydajemy – zawsze można mieć lepszy pomysł, rozruszaliśmy gospodarkę, mamy kawał infrastruktury zmodernizowany, transport, na który nas nie było stać przed wejściem do UE

— stwierdziła.

Jak wytrawny polityk posługiwała się gołosłownymi frazesami bez konkretnego znaczenia:

Wyjątkowość polski nie polega na spektakularnych pojedynczych przykładach, ale jako całość dajemy sobie radę w Europie – to trzeba umieć docenić. (…) Duży wpływ miały fundusze europejskie na przejście w miarę suchą nogą kryzysu gospodarczego, na uczenie się w Polsce nowych technik organizacji, nowych technologii. To jest coś, co jest wtórnym efektem tych pieniędzy. Jak się popatrzy z kim mamy do czynienia w samorządach – jak sobie przypominam to, co było 10 lat temu… Jak byłam na Radzie UE to my tam naprawdę jesteśmy kimś!

— oznajmiała z dumą

W planach na przyszłość wymieniała budowę dróg ekspresowych:

Autostrady nie są od tego, żeby zachwycać. Dużo więcej wybudujemy dróg ekspresowych – 1800 km. Więcej ich niż autostrad. Największym błędem jest wydawać za dużo w stosunku do efektów, które chce się osiągnąć – proporcjonalnie. My się już tego nauczyliśmy – budujemy rozsądnie, a nie po to żeby zadziwić świat

— tłumaczyła.

Odnosząc się do wysokich cen na przejazdy Pendolino stwierdziła:

Będziemy próbowali, żeby produkt był dostępny, ale to jest produkt komercyjny, ale Komisja Europejska dała nam dofinansowanie (…) Podmiot musi prowadzić taką politykę handlową, żeby mieć klienta. To jest rynek. Możliwe są zmiany w tych cenach, ale w produkcie komercyjnym od rynku trzeba wziąć tyle ile to kosztuje

— mówiła.

Zapowiedziała także usprawnienie systemu bramek na autostradach:

Więcej bramek, bardziej funkcjonalne i inne zasady poboru. Dążymy do elektronicznego poboru, ale musimy to pogodzić z aktualnie istniejącym systemem poboru opłat od ciężarówek. (…) W wakacje… Te kolejki są w pewnych punktach, w ściśle określonym czasie – wakacyjnym. Dziś idziemy w usprawnienia tego co jest. System poboru opłat wymaga także zmian prawnych – zrobimy to porządnie, a nie tak jak niektóre systemy informatyczne doświadczały tego w ostatnim czasie…

— dodała.

mc

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.