Co za mecenas! Nie tylko pogrozi komu trzeba, ale i da alibi. Giertych: Sikorski bez BORu jeździł do mnie

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. ansa/wPolityce.pl;Youtube.pl
Fot. ansa/wPolityce.pl;Youtube.pl

Roman Giertych kolejny raz pokazuje, że jest postacią niezwykle oddaną władzy. Właśnie podał pomocną dłoń Radosławowi Sikorskiemu. Mecenas próbuje właśnie wyciągnąć Sikorskiego z jego samochodowych problemów.

Wielokrotnie byłem świadkiem, jak Radosław Sikorski poruszał się bez samochodu BOR. Przyjeżdżał do mnie chociażby w latach 2008-2011. Po kryjomu, dopóki się nie pogodziłem z Donaldem Tuskiem

— mówił w Radiu Zet Giertych.

Pytany, dlaczego Sikorski przyjeżdżał do niego bez BOR, Giertych odpowiedział:

Ze zdumieniem zresztą stwierdzam, ale po rządzie z Jarosławem Kaczyńskim moja popularność nie była najwyższa. Ale był poważniejszy powód, mianowicie Donald Tusk po złożeniu przeze mnie do niego pisma w sprawie więzień CIA, przez trzy lata się do mnie nie odzywał, bo uważał, że to była jakaś prowokacja. Dzisiaj, już od 2011 wie, że nie była to żadna prowokacja i że w sumie dobrze dla niego wyszło, że dzisiaj może się chwalić w Europie, że to on zainicjował to postępowanie karne, które toczy się w sprawie więzień CIA, ale wówczas był na mnie wściekły.

Zdaje się, że wściekłość premiera Tuska była rzeczywiście olbrzymia, skoro do dziś marszałek Sikorski nie jest w stanie przyznać, że bez obstawy BORu jeździł do Giertycha. Czyżby Sikorski aż tak bał się byłego premiera, że woli się narażać na krytykę mediów?

Deklaracja Giertycha wygląda jak próba ratowania jego klienta z innych spraw w oczach opinii publicznej. Prokuratura właśnie wszczęła śledztwo dotyczące rozliczania ryczałtów za dojazdy prywatnym autem przez 11 posłów, m.in. marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. Media zaś pisały, że Sikorski - jeszcze jako minister spraw zagranicznych - pobierał z kancelarii Sejmu pieniądze jako zwrot kosztów za używanie prywatnych aut do poselskich wyjazdów, chociaż jako szef MSZ miał do dyspozycji samochód służbowy i ochronę BOR.

W opinii mec. Giertycha, prokuratorskie śledztwo jest dla Sikorskiego pozytywne.

W tym znaczeniu, że to zostanie wyjaśnione i sprawa zostanie raz na zawsze zamknięta

-– powiedział.

Czyżby sprawa już była ustawiona?

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych