Znów cuda nad urną! 100 procent na PSL! Wąsik: te wybory były jednym wielkim cyrkiem. NASZ WYWIAD

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

wPolityce.pl: Na swoim profilu na Twitterze publikuje Pan tabelki pokazujące wyniki ostatnich wyborów w poszczególnych obwodach, wskazując na zaskakujące wyniki PSL-u. Co Pana zainteresowało w tych zestawieniach?

Maciej Wąsik, radny PiS do sejmiku wojewódzkiego: Na stronach PKW pojawiły się ostatnio wyniki wyborów dla północnego Mazowsza. Tam kandydowałem, stamtąd zostałem radnym, więc jestem zainteresowany tymi wynikami. Chciałem zobaczyć, jak wyborcy głosowali na tamtym terenie. Wciąż brakuje niestety całościowych wyników, nie można ich analizować, sprawdzać, zająłem się więc tym, co jest już dostępne. Sprawdziłem m.in. niektóre obwody zamknięte, które były organizowane w domach pomocy społecznej. Tam widać niesamowitą przewagę PSL-u. Skala przewagi jest zaskakująca. Znalazłem kilka takich obwodów, w których 100 procent głosów trzymało PSL! I rzeczywiście na portalach społecznościowych zamieściłem tabelki obrazujące wyniki wyborów.

O jakiej skali zjawiska Pan mówi? Ile osób głosowało w takim zamkniętym obwodzie?

Sprawdziłem dokumentację jedynie kilku takich obwodów. W największym z nich głosowało 44 osób. W tym obwodzie PSL również otrzymał 100 procent głosów. Podobna sytuacja wyglądała w domu pomocy społecznej w Goślicach, w gminie Bielsk. Tam 100 procent głosów otrzymał nie tylko PSL, ale również Adam Struzik. Tak głosów ważnych było 17, wszystkie na Struzika.

To znaczy, że Adam Struzik ma tam wielu zwolenników.

W normalnych wyborach to jest niewyobrażalna sytuacja. To pokazuje, że w tych obwodach, które są nadzorowane przez PSL, dzieją się cuda nad urną. To klasyczny przykład tego, że te wybory były jednym wielkim cyrkiem.

Może jednak PSL tak dobrze prowadzi te domy, że pensjonariusze cenią tę partię?

Wydawało mi się, że to nie osoby starsze i wykluczone, a rolnicy są głównym elektoratem PSLu. Tak wynikało z badań i sondaży, które wskazywały, że to PiS powinien mieć większe poparcie w środowiskach wykluczonych. Jednak okazuje się, że jednak PSL ma tam lepsze wyniki. Podobnie zaskakujące wyniki otrzymał kandydat PSLu Obermeyer. On wcześniej związany był z SLD, zasłynął tym, że jako dyrektor zadłużył ogromnie Szpital Praski. Obecnie startował z północnego Mazowsza. Jest również właścicielem spółki Palium, która prowadzi domy pomocy społecznej. On również otrzymywał bardzo dobre wyniki w tych obwodach zamkniętych. We wszystkich tych miejscach dominacja PSLu jest ogromna. I nie sądzę, by wynikało to z poglądów politycznych pensjonariuszy.

Kiedy skala nieprawidłowości powinna nakazać weryfikację wyników wybór w całym kraju? Kiedy powinniśmy oczekiwać np. ponownego przeliczenia głosów?

Jeśli prawdą jest to, co mówią rządzący, że każdy głos jest ważny, to przy każdej wątpliwości, przy każdym podejrzeniu, że coś dzieje się niewłaściwego, należałoby nakazać ponowne liczenie głosów. Nawet jeśli sprawa dotyczyć ma jednego głosu. Ordynacja wyborcza powinna zakładać, że głosy można policzyć zawsze.

Czy to nie będzie prowadziło do jakiegoś chaosu?

Dlaczego nie można przeliczyć ponownie głosów po trzech miesiącach, gdy wyjdą na światło dzienne nowe okoliczności? Jakie jest przeciwwskazanie, żeby obywatel mógł przyjść i w odpowiednich warunkach, pod odpowiednim nadzorem, przeliczyć te głosy na własne potrzeby? Dlaczego wybory w Polsce nie mogą być tak transparentne? Jeśli wyciągamy wnioski z tych wyborów, jeśli chcemy usprawnić te procedury, to należy sprawić, by te wybory były transparentne. Urzędników nie brakuje, więc umożliwienie obywatelom wglądu do kart nie powinno być trudne.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

Fot. Twitter.com
Fot. Twitter.com

Fot. Twitter.com
Fot. Twitter.com

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.