Kilka refleksji na temat polskiej lewicy. "Palikot zmądrzał poniewczasie, a Senyszyn dalej tkwi mentalnie w czasach dyktatury proletariatu"

Fot. YouTube
Fot. YouTube

SLD to na szczęście partia „inteligentnych inaczej”. Nie uczą się na błędach i sami nie wiedzą, co mówić, żeby odzyskać choć trochę elektoratu. Dziś na przykład Joanna Senyszyn, która pcha się drzwiami i oknami, by zostać namaszczoną na kandydatkę do prezydentury III RP znowu zaczęła swoje wywody:

Amerykanie mieli w Kiejkutach jedną tajną bazę, w której torturowali islamskich terrorystów. Watykan ma w Polsce, lekko licząc, 10 201 jawnych baz, w których torturuje, indoktrynuje, molestuje i doi obywateli Rzeczypospolitej

— napisała na swoim blogu. A my gratulujemy umiejętności zdrowego i realnego spojrzenia posłanki Senyszyn na relacje Polska-Watykan. Nawet Janusz Palikot (właściwie „Paligrunt” się pod nogami) przeprasza za to, że zbyt daleko się posunął w swojej krytyce Kościoła. Dlaczego przeprasza? Czyżby się choć trochę nawrócił?

Ależ skąd. Z czystego wyrachowania. Przez całą kadencję on i jego ludzie nic pożytecznego w Sejmie nie zrobili poza wieszaniem psów na wierze katolickiej i jej wyznawcach. Myśleli, że „zapunktują”. Owszem „zapunktowali”, ale w drugą stronę. Przerażony swoim zbliżającym się politycznym upadkiem pan Janusz ostatnim „rzutem na taśmę” postanowił sięgnąć po prezydenturę. Ponieważ przekonał się na własnej skórze i teraz już wie doskonale, że miotanie obelg na Kościół w Polsce nie popłaca, to przeprasza. Liczy, że dzięki temu przedświątecznemu gestowi zamiast 1 procenta głosów zyska jeszcze dodatkowe pół. Ale na bezrybiu i rak ryba, to co szkodzi przeprosić? Nic nie kosztuje, a może ciut pomoże. Ale polityczna wyobraźnia nie jest dana każdemu. Mimo bolesnego przykładu swego ideologicznego kolegi – szefa Twojego Ruchu, posłanka Senyszyn w ramach zbliżających się świąt Bożego Narodzenia twardo i zdecydowanie podąża jego ścieżką, dodając jeszcze:

Wyjątek stanowi warszawska wyciskarka do cytryn, na której budowę biskupi wyciągnęli już z budżetu państwa 20,6 mln zł w latach 2010-2014, a w 2015 r. 16 mln. I to nie koniec. Posłowie dają w postępie geometrycznym. Także d..y, bo finansowanie rzekomego muzeum JPII jest oszustwem

Palikot zmądrzał poniewczasie, a Senyszyn dalej tkwi mentalnie w czasach dyktatury proletariatu, w której królowała równie siermiężna antykościelna propaganda. Jeżeli myśli pani, że przez swoje uderzenie z całej siły głową w mur (tak odczytuję ten desperacki gest pani profesor z Uniwersytetu Gdańskiego) władze SLD się nad panią zlitują i namaszczą jej kandydaturę, to gwarantuję pani, jakem Potocki, znajduje się pani w poważnym błędzie. Po prostu szkoda muru. Jedno, co trzeba przyznać posłance SLD, że nie poddała się koniunkturze świąt Bożego Narodzenia, dzielenia opłatkiem, wybaczenia bliźniemu etc. tylko jak konsekwentnie pluła, tak dalej na Kościół pluje. Nie to, co te cieniasy z twojego Ruchu. Każde g…o zjedzą, byle pozostać u żłoba. „Gwiazda parlamentaryzmu III RP” Artur Dębski wraz z kilkoma odszczepieńcami z Palikociarni teraz na kolanach i worach pokutnych żebrzą u wrót PSL-u. To się nazywa idealizm. Mam tylko cichą nadzieję, że jak skończy się kadencja tego Sejmu, to całą tę pięcioosobową zgraję od Dębskiego wywiozą na przysłowiowym wozie z gnojem, jak Jagnę Borynową de domo Paczesiównę z Lipiec po śmierci męża. I to nie bynajmniej dlatego, że w deklaracji ideowej PSL znajduje się punkt o poszanowaniu wartości chrześcijańskich. Tacy naiwni to my nie jesteśmy. Po prostu do peeselowskiego koryta stoi w kolejce wielu swoich, a jak powiada Pismo:

Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom. (Mt 15,21-28)

Tak że, panie pośle Kłopotek, niech pan się nie sili na cytaty z Ewangelii o synu marnotrawnym w kontekście tych cwaniaczków z TR, którzy nawet nie raczyli przeprosić za te kalumnie, które rzucali na wiarę katolicką. Jest pan po prostu w swojej hipokryzji żenujący. Za dodatkowych pięć głosów do końca kadencji dacie się pokrajać i dogadacie się nawet z diabłem. Ale takie rzeczy lubią się mścić wcześniej czy później. Zróbcie to czego nie zrobiła posłanka Senyszyn i popatrzcie na agonię polityczną Palikota. Daje do myślenia. Nie wiem co w tej sytuacji ma zrobić Leszek Miller. Jak do tej pory zrobił wszystko źle. Od dawna już powszechnie wiadomo, że największy przepływ elektoratu miał miejsce pomiędzy PO i SLD, a nie PO-PiS czy SLD-PiS. I dlatego bratanie się z Platformą było dla partii postkomunistów zabójcze. Takie gesty, jak poparcie dla HGW w referendum, czy inne umizgi (jedzenie sobie z dziubków na wizji z Niesiołowskim) czy wspólne z platformersami ataki na PiS spowodowały totalny zamęt w głowach ich elektoratu. Do tego konsekwentne podgryzanie Leszka Millera przez trio: Kwaśniewski, Kalisz i Palikot też nie pomogło. Miraż silnej pozycji Leszka Millera w przyszłej koalicji z PO tak przyćmił umysł przewodniczącego, że ocknął się kiedy wg jednego z sondaży partia ta dostał 5 procent poparcia. Zamiast walić jak w bęben w Platformę przez okrągły rok SLD znalazło sobie w niej przyjaciela. A jaki to przyjaciel, to wyszło zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów samorządowych. Za próbę naprawy demokracji z PiS-em media propeowskie zrobiły taką jazdę Leszkowi Millerowi, że poczuł się jak Jarosław Kaczyński przez kilka ostatnich lat. Długo nie wytrzymał i wszedł z powrotem w platformerską rękę. A elektorat? Od dawna już głosuje na PO, bo to przecież „wszystko jedno”.

I jakby tego było mało Millerowi, to wpuścił jeszcze lisa do kurnika. Był nim Ryszard Kalisz jako kandydat na kandydata na prezydenta. Najpierw go wyrzuca, a potem chce obdarzyć największym zaufaniem oferując mu poparcie w zdobyciu najważniejszego urzędu w państwie. Podziwu godna konsekwencja. Dzisiejsza przedświąteczna wypowiedź posłanki Senyszyn dopełnia dzieła samo-destrukcji. Tak trzymać. Polska może na tym zyskać. Stanęliśmy przed wielką szansą, że zamiast sojuszu PO-SLD postkomuniści wraz z palikociarnią znikną z ław poselskich w polskim sejmie. Osobiście bowiem nie widzę możliwości włączenia jakichkolwiek hamulców przy tym lewicowym zjeździe z równi pochyłej. Według mnie taka lewica jak SLD czy TR w ogóle naszemu krajowi nie jest potrzebna, czego wszystkim naszym Rodakom i Czytelnikom życzę w tym przedświątecznym czasie.

CZYTAJ TAKŻE: Palikot drży przed wyborczą porażką i przeprasza za walkę z Kościołem. Znów zacznie pisać do Tygodnika Powszechnego?

——————————————————————————————————

Pomysł na wyjątkowy i oryginalny prezent! Kubek lemingowy wPolityce.pl.

Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Do nabycia TYLKO wSklepiku.pl!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.