Bronku, powiedz nam, jak się nazywasz?
Nie pamiętam.
Nie, nie żartuj z dyrektora szkoły. Pomogę Ci. Bronek Ko…
Koz.., Koz, Kozłowski, panie dyrektorze. Ale może źle pamiętam.
Muszę Cię sprawdzić, bo Twoi znajomi głośno wykrzykują, że stale kłamiesz. Jesteś już w szóstej klasie!
Ja nigdy nie kłamię, mam paru kolegów, którzy mogą potwierdzić.
Romuald też?
Nie znam żadnego Romualda.
Nigdy się z nim nie spotykałeś?
Z nieznajomymi się nie spotykam.
A on opowiadał nam, że kiedyś nagle wepchnąłeś go do błota, a potem obiecałeś, że ze wstydu wyjedziesz do innej miejscowości…
Nic takiego nie pamiętam, przecież stale kogoś wpychałem w bajora, musiałbym co chwilę wyjeżdżać.
To jednak czasem coś pamiętasz?
Czasem tak, ale przeważnie tracę pamięć, jeśli ktoś mię o coś pyta. Jeśli nikt nie pyta, to ja pamiętam.
Opowiadają, że bardzo lubisz przebywać na wsi…
Na wsi? Lubię, bardzo lubię. Ktoś w klasie opowiadał, że ta wieś już całkiem zniszczona, ale to plotki. Znajomi wieśniacy często odwiedzają nasz dom, z swych limuzyn wyciągają podarunki i pokazują jakieś papierki, które im kiedyś podpisywałem. Chwaliłem się wtedy, że już umiem pisać. To takie piękne pamiątki z pierwszej klasy.
A co tam było napisane, powyżej Twych podpisów?
Tego też nie pamiętam.
Żadnego papierka sobie nie przypominasz?
Nie, bo tam były jakieś dziwne litery. I pieczątki.
Takie, jakie mamy tu w szkole?
Całkiem inne. Takie z zakrzywianym nożem, który pamiętam ze wsi. Ścinało się nim zboże. I ten nóż był skrzyżowany z młotkiem. Na tych papierkach pełno było takich pieczątek.
To masz piękne wspomnienia z tej wsi…
Piękne. I dlatego bardzo lubię wieśniaków, którzy mnie odwiedzają i przynoszą paczki z łakociami. I te papierki.
To teraz już wiesz, jak się nazywasz?
Nie, pewnie sobie później przypomnę.
To może choć pamiętasz skąd jesteś?
Jak to skąd? Ze wsi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/226684-o-bronku-ktory-niczego-nie-pamieta-i-jego-rozmowie-z-dyrektorem-szkoly-o-wsi