Jak pozbyć się protestów wyborczych? Sąd umywa ręce

Fot. Fratria
Fot. Fratria

Organizatorzy wyborów świadomie i celowo wpłynęli na ich wynik poprzez wprowadzenie głosowania do sejmików przy pomocy książeczek do głosowania - wbrew ustawowemu przepisowi o zadrukowanych jednostronnie kartach do głosowania - pisze w swoim liście anonimowy czytelnik portalu wPolityce.pl z Katowic, który pragnie zachować anonimowość..

Wpłynęło to na znaczący wzrost głosów nieważnych - głównie wśród osób starszych, które - tak jak mój tata - chciały głosować na PiS, a zostały wprowadzone w błąd i pozbawione głosu.

W treści protestu wyjaśniliśmy to obszerniej, ale jednoznacznie wynika z niej, że nie zarzucamy żadnej konkretnej nieprawidłowości żadnej komisji wyborczej, tylko organizatorom wyborów.

Po kilku dniach od złożenia protestu tata dostał jednak z sądu wezwanie do uzupełnienia braków formalnych - oczywiście pod rygorem nie rozpoznawania jego protestu. Treść wezwania jest tak rozbudowana i tak sformułowana, że moi rodzice rozłożyli ręce stwierdzając, że nic z tego nie będzie i nie ma sensu dalej z sądem korespondować…Oczywiście nie pozwoliłem na to i zadbałem, żeby sąd musiał jeszcze trochę się wysilić, natomiast chciałbym Państwo przybliżyć niektóre z kuriozalnych żądań sądu.

Jedynym faktycznie wynikającym z przepisów brakiem naszego protestu było żądanie numeru PESEL – ale akurat przepisu mówiącego o tym sąd w swoim wezwaniu nie powołał.

Litania kolejnych żądań miała na celu zniechęcenie „petenta” do uzupełniania tych braków, co pozwoliłoby na pozostawienie protestu wyborczego bez merytorycznego rozpoznania. Kiedy składałem protest w budynku sądu, zarówno pani z biura podawczego, jak i pani z sekretariatu właściwego wydziału doskonale wiedziały, pod jaki okręg wyborczy (było ich 7) i delegaturę Krajowego Biura Wyborczego (dla całego województwa śląskiego są tylko 3: Bielsko-Biała, Częstochowa i Katowice) należy miejscowość, gdzie mieszka i głosował składający protest mój tata – bo od tego zależy właściwość sądu i wydziału. Tymczasem sąd w wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych domaga się m.in. wskazania numeru okręgu wyborczego, imienia i nazwiska komisarza wyborczego oraz adresu delegatury KBW, a ponadto numeru obwodowej komisji wyborczej (w tym przypadku w jednej szkole były dwie różne obwodowe komisje) i imienia i nazwiska jej przewodniczącego! Ciekawe skąd takie informacje ma znać składająca protest osoba, która ma 73 lata i miała problem – o czym pisze w proteście – z doczytaniem się informacji w książeczce do głosowania. Zebrałem te informacje dla taty i złożyliśmy uzupełnienie do protestu. Teraz oczekuję na wezwanie do doręczenia kilku tysięcy odpisów protestu - skoro zaskarżam wybory do sejmiku województwa śląskiego w całości, sąd będzie pewnie chciał dostarczyć kopie protestu wszystkim obwodowym komisjom - jak to już było opisywane w Warszawie… Od nas sąd na razie domagał się wskazania, której komisji prace kwestionujemy - ze wskazaniem imienia i nazwiska przewodniczącego - oraz doręczenia odpisów dla wszystkich komisji, których prace kwestionujemy.

Swoją drogą, ciekawe jak sędziowie mają ocenić merytorycznie i krytycznie organizatorów wyborów - swoich starszych i wpływowych kolegów, sędziów z PKW

Poniżej publikujemy protest wyborczy w tej sprawie:

Składam protest wyborczy i wnoszę o unieważnienie wyborów do sejmiku województwa śląskiego przeprowadzonych 16 listopada 2014 r. z uwagi na niezgodne z prawem przeprowadzenie tych wyborów przy pomocy książeczek do głosowania zamiast zadrukowanych tylko na jednej stronie kart do głosowania, co było celowym wpływaniem na wynik wyborów poprzez unieważnienie dużej ilości głosów (w tym mojego) które głosujący chcieli w większości oddać na kandydatów PiS oraz naruszeniem konstytucyjnych zasad równości oraz prawa do głosowania.

Mam 73 lata i w wyborach 16 listopada 2014 r. oddałem nieważny głos w wyborach do sejmiku województwa śląskiego z powodu niezgodnych z prawem kart do głosowania i dezinformacji mówiącej o tym, że na każdej karcie należy oddać jeden głos poprzez postawienie znaku „X”.

Ponieważ jedno z nazwisk na pierwszej karcie książeczki do głosowania było mi znajome, w pierwszym odruchu postawiłem przy nim znak „X” i dopiero wtedy zauważyłem, że jest to tylko lista kandydatów PSL. Gdy zauważyłem swój błąd unieważniłem głos poprzez postawienie w różnych miejscach dwóch dodatkowych znaków „X”.

Jestem przekonany, że nieadekwatna do rzeczywistego poparcia ilość głosów na PSL wynika właśnie z tego, że to ta partia była na pierwszej stronie książeczki do głosowania, a część osób stawiających tam znak pomyłkowo (jak ja) nie unieważniło swoich głosów.

Wnioskuję o dokładne sprawdzenie głosów nieważnych w celu potwierdzenia mojej tezy, że w większości przypadków na pierwszej stronie będzie postawiony znak „X”, a oprócz niego dodatkowe znaki czy dopiski w celu unieważnienia głosu, bo głosujący po odkryciu swojej pomyłki unieważnili je celowo. Skomplikowany i niezgodny z prawem sposób głosowania w tych najważniejszych politycznie wyborach został moim zdaniem wprowadzony z premedytacją w celu wpłynięcia na wyniki wyborów.

Skoro według wszystkich badań statystyczny wyborca PiS to osoba starsza i gorzej wykształcona, a z tym skomplikowanym sposobem głosowania takie osoby gorzej sobie radzą i częściej się mylą tracąc swój głos – to było to działanie mające na celu pogorszenie wyniku wyborczego tej partii. O tym, że zwiększenie ilości głosów nieważnych przez instytucje przeprowadzające wybory było świadome i celowe świadczą chociażby wyniki wyborów z 2010 r., gdy na Mazowszu, gdzie były w użyciu książeczki do głosowania, oddano 84,22% głosów ważnych, a na Śląsku, gdzie używano prawidłowych jednostronnych kart, głosów ważnych było 90,91%. /dane ze strony PKW/

Ilość głosów nieważnych na Mazowszu była wówczas o 5-6% wyższa niż w innych województwach, więc wprowadzenie tych książeczek w 2014 roku w całym kraju było celowym wpływaniem na unieważnienie części głosów – głównie osób starszych i mniej spostrzegawczych.

Dlatego wnoszę o powtórzenie wyborów do sejmiku województwa śląskiego na prawidłowych jednostronnych kartach do głosowania i przywrócenie mi prawa głosu, którego pozbawiono mnie poprzez manipulacje w sposobie głosowania utrudniające głosowanie osobom starszym.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.