Generał Polko: Samozadowolenie służb jest niebezpieczne. Zamiast realnych ćwiczeń robi się pokazówki

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Nie jesteśmy ani Wielką Brytanią ani Stanami Zjednoczonymi, ale doświadczenia minionych lat uczą, że terroryści po prostu atakują tam, gdzie jest im łatwiej uderzyć. Jeżeli nasze systemy, zabezpieczenia będą słabsze, to Polska stanie się obiektem zamachu. Po co atakować ambasadę amerykańską, skoro są hotele w Polsce, w których przebywają Amerykanie

— mówi w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Roman Polko, były dowódca GROM.  

Według generała problemem jest przygotowanie polskich służb do ataku terrorystycznego.

Zamiast realnych ćwiczeń z prawdziwą sytuacją zagrożenia, robi się pokazówki po to, żeby się w kwitach wszystko zgadzało. A nie o to w tym wszystkim chodzi. To samozadowolenie służb w moim przekonaniu jest bardzo niebezpieczne, bo powoduje uśpienie czujności i stratę czasu. Nasi generałowie i ludzie, którzy w służbach odpowiadają za bezpieczeństwo, przed cywilnymi stukają obcasami i potakują głowami, zupełnie zapominając o tym, od czego są

— podkreśla.

Generał sceptycznie odniósł się do rewelacji generała Pruszyńskiego, który ogłosił niedawno, że w 2003 roku terroryści szykowali poważny atak w Polsce, który miał być przeprowadzony  w kościołach podczas wigilijnych pasterek.

Podobne sygnały pojawiały się od informatorów i szczerze mówiąc, nie wiem komu i czemu służy wyciąganie tego typu spraw. Skoro wtedy nie zostało to podane do publicznej wiadomości, to teraz zrobiono to chyba po to, żeby siać zamęt przed kolejną pasterką.

Oceniając realne zagrożenie zamachami w naszym kraju Polko mówi:

Kiedy wstępowaliśmy do NATO byliśmy raczej bazą logistyczno-wypoczynkową dla terrorystów. Nikt się specjalnie Polską nie zajmował. Zamach w Polsce nie miałby wtedy żadnego większego oddźwięku. W tej chwili przez to, że odgrywamy coraz większą rolę, że w Polsce są organizowane różnego rodzaju wydarzenia o charakterze międzynarodowym np. odbędzie się tu w 2016 roku szczyt NATO, to już z tego pięciorzędnego celu przechodzimy do celów, powiedzmy może nie pierwszo-, ale drugoplanowych.

Dodaje jednak:

Wiadomo, nie jesteśmy ani Wielką Brytanią ani Stanami Zjednoczonymi, ale doświadczenia minionych lat uczą, że terroryści po prostu atakują tam, gdzie jest im łatwiej uderzyć. Jeżeli nasze systemy, zabezpieczenia będą słabsze, to Polska stanie się obiektem zamachu. Po co atakować ambasadę amerykańską, skoro są hotele w Polsce, w których przebywają Amerykanie.

Twórca Grom zaleca też rozwagę w ocenie opublikowanego niedawno raportu o tajnych więzieniach CIA.

Raport, a nawet nie tyle sam raport, co młócka toczona wokół niego, że Polacy torturowali ludzi, jest po prostu głupotą administracji. Nie słyszałem, żeby Al.-Kaida opublikowała swoje raporty na temat głodzenia czy podrzynania tępymi nożami gardeł niewinnych ludzi. Dopiero co przyglądaliśmy się z niedowierzaniem masakrze, która miała miejsce w pakistańskiej szkole, gdzie zostało zabitych ponad 100 dzieci. Kiedy ma się świadomość, że z rąk złapanego bandyty został stracony mój towarzysz broni - a służby amerykańskie ponosiły takie straty - to trudno ode mnie wymagać, nawet z takiego czysto ludzkiego względu, humanitarnego podejścia do bandyty, który szykuje kolejne zamachy

—wyjaśnia.

CZYTAJ TAKŻE: Koziej uspokaja: „Nie ma co wywoływać paniki o zagrożeniu terrorystycznym”

ansa/wp.pl

Cały artykuł czytaj tutaj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.