W nawiązaniu do informacji o próbie zestawienia dwóch skrajnie różniących się sytuacji dotyczących służbowych wyjazdów poselskich (mojej i marszałka R. Sikorskiego) - uprzejmie informuję, że zestawienie tych spraw traktuję jako insynuację i nadużycie:
-
W odróżnieniu od R. Sikorskiego – gdy używałam samochodu do realizacji mandatu poselskiego wykazywałam faktyczny stan licznika kilometrów w samochodzie. Stan faktyczny zawsze zgadzał się ze stanem prawnym. Czynię to do dzisiaj mimo, iż przepisy tego nie wymagają.
-
W odróżnieniu od R. Sikorskiego – miałam biura poselskie w kilku miejscowościach oraz aktywnie sprawowałam mandat na terenie okręgu i całego kraju.
-
W odróżnieniu od R. Sikorskiego - nigdy nie miałam do dyspozycji 24-godzinnej ochrony BOR wraz z kolumną kilku samochodów.
-
W odróżnieniu od R. Sikorskiego – rozdzielałam funkcję posła i wiceministra ograniczając wykorzystanie limuzyny rządowej do niezbędnego minimum.
Próby zestawienia obu przypadków jako analogicznych będę traktowała jako naruszenie mojego dobrego imienia i dóbr osobistych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/226264-oswiadczenie-w-zwiazku-z-proba-zestawiania-mojej-sprawy-z-tzw-afera-kilometrowa-r-sikorskiego