Agnieszka Holland: Kaczyński jak Frank Underwood. To kim był Tusk, pani reżyser?

fot. You Tube
fot. You Tube

-Nasi politycy strasznie chcieliby mieć taką skuteczność jak Frank Underwood, główny bohater „House of Cards” - uważa reżyserka Agnieszka Holland, która reżyseruje dwa odcinki trzeciego sezonu tego popularnego serialu.

Goszcząca w TVN 24 Holland przyznała, że popularność amerykańskiego serialu wśród polskich polityków jest niebywała.

Oni wszyscy podziwiają Franka [głównego bohatera serialu - red.] za bezwzględność i skuteczność. W jakimś sensie budzi fascynację i podziw

— mówiła, dodając, że to przecież brutal, cynik i morderca.

Nasi politycy strasznie chcieliby mieć taką skuteczność i  to widać czasami w wypowiedziach prezesa Kaczyńskiego

— przyznała Holland.

W jej ocenie, podobną skuteczność ma prezydent Rosji Władimir Putin, czego zazdroszczą mu zachodni przywódcy.

Agnieszka Holland reżyseruje dwa odcinki trzeciego sezonu „House of Cards”. Reżyserka przyznała, że serial, to próba odpowiedzi na pytanie o granice brutalności w polityce. Nie zdradziła jednak żadnych wątków dotycząc nowej serii.

Holland komentowała także bieżące wydarzenia z polskiej polityki. Najwyraźniej jednak nadal w duchu serialu.

Stwierdziła m.in., że ci, którzy głoszą, iż wybory samorządowe zostały sfałszowane, sami tak naprawdę w to nie wierzą.

To czysty cynizm

— mówiła i przekonywała, że opozycji trafił się świetny pretekst do głoszenia takich tez. A stworzyli go przez swoje bałaganiarstwo sędziowie z PKW.

Dyskutujemy o pewnej fikcji, gdy tymczasem dramatyczna rzeczywistość skrzeczy i domaga się naprawy. Naprawa nie następuje, bo wszyscy dyskutują o fikcji

— stwierdziła. Jej zdaniem, mamy do czynienia z podobną sytuacją jak po katastrofie smoleńskiej.

I akurat z tym ostatnim nie sposób się nie zgodzić. Choć zapewne nie w tym sensie jaki miała na myśli Agnieszka Holland.

ansa/TVN24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych