Jeszcze nie wiadomo, czy Polskie Stronnictwo Ludowe wystawi w wyborach prezydenckich swojego kandydata czy poprze Bronisława Komorowskiego. W ostatnim czasie na giełdzie nazwisk głośno zrobiło się o marszałku województwa świętokrzyskiego, Adamie Jarubasie.
W czasie wewnątrzpartyjnych debat, jakie prowadzą działacze PSL, nie pojawiają się nazwiska liderów, którzy wydawali się naturalnymi kandydatami do ubiegania się o fotel prezydenta.
Jak relacjonuje portal echodnia.eu, nikt nie proponuje kandydatury któregoś z byłych prezesów Stronnictwa, Jarosława Kalinowskiego i Waldemara Pawlaka. Działacze PSL nie biorą też pod uwagę kandydatury obecnego szefa partii, wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego.
Dobrym kandydatem mógłby być minister pracy i polityki społecznej, Władysław Kosiniak-Kamysz. Jest tylko jeden problem - nie skończył 35 lat, przez co nie może kandydować w wyborach prezydenckich.
Ten wymóg spełnia natomiast Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego, szef całego regionu partii i wiceprezes PSL.
Bardzo nobilitują mnie tego typu propozycje, chociaż one nie padły. To spekulacje
— mówi portalowi echodnia.eu sam zainteresowany.
Niebawem temat kandydata ludowców w wyborach prezydenckich będzie omawiany na Radzie Naczelnej PSL.
Będzie dyskusja, czy wystawić kandydata, czy poprzeć Bronisława Komorowskiego. Jestem dumny, że pada moje nazwisko, ale pochodzę z pokorą do życia oraz do funkcji, które pełnię, i to moja podstawowa przestrzeń działalności. Nie myślę o innych projektach
— twierdzi Jarubas.
Co ciekawe, pomysł zyskuje sobie grono zwolenników, również w szeregach Platformy Obywatelskiej.
Jestem oczywiście pewny, że wygra Bronisław Komorowski, ale wątek regionalny w kampanii prezydenckiej były ciekawy. Bardzo cenię marszałka Jarubasa i uważam, że ogólnopolska kariera jeszcze przed nim
— mówi Artur Gierada, poseł Platformy Obywatelskiej z województwa świętokrzyskiego.
Bronisław Komorowski jest dobrym prezydentem, a Adam dobrym marszałkiem
— dodaje polityk.
Choć sprawa kandydatury Jarubasa wciąż pozostaje w sferze spekulacji, warto zwrócić uwagę, że sami ludowcy nie są pewni swoich liderów. Politycy tacy jak Waldemar Pawlak, Jarosław Kalinowski czy choćby Janusz Piechociński, którzy wydawaliby się naturalnymi kandydatami, nie są w ogóle brani pod uwagę.
gah/echodnia.eu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/224771-adam-jarubas-kandydatem-psl-na-prezydenta-jestem-dumny-ze-pada-moje-nazwisko