Czy polskie kopalnie skazane są na zamknięcie? Czy węgiel, na którym oparta jest polska energetyka, jest niepotrzebny? Czy mając nadal jego gigantyczne zasoby będziemy importować węgiel rosyjski? Na te i wiele innych pytań dotyczących kondycji polskiego górnictwa i energetyki odpowiadali goście programu „Bliżej” prowadzonego przez Jana Pospieszalskiego.

Piotr Naimski z nadzwyczajnej Sejmowej Komisji ds. Energetyki i Surowców Energetycznych przypominał, że w parlamencie leży projekt ustawy złożony przez PiS ws. zamówień publicznych.

Jest projekt ustawy złożony przez PiS - nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych, ale ze wszystkim się spieszymy w Sejmie, a tu nie…

— mówił poseł PiS.

Andrzej Czerwiński z Platformy odpowiadał:

Od paru miesięcy kryterium najniższej ceny nie jest obligatoryjne. (…) Trzeba teraz ograniczyć nieuczciwą konkurencję rosyjskiego węgla, to nie jest odpowiedź na 50 lat. Myśmy to zrobili w dosyć szybkim tempie

• mówił polityk Platformy zasiadający w tej samej komisji co Naimski.

Naimski odpowiadał:

Jest jeszcze kwestia podpisanej właśnie ustawy przez prezydenta, która wprowadza normy jakościowe ws. węgla. Ministerstwo nie wydało rozporządzenia do tej ustawy, a dopiero w nim będą te normy! Ministerstwo nie może się doprosić tych norm, które są dla polskiego węgla dopuszczalne. (…) To wszystko trwa tygodniami - niby wszystkim się spieszy, a tego nie ma. To pytanie do Ministerstwa Gospodarki

— zaznaczył.

Z kolei Sylwester Śpiewak z NSZZ „Solidarność” 80’ Kompanii Węglowej zwracał uwagę na nieścisłości między resortami w jednym rządzie…

Przez siedem lat obecnie nam rządzący próbowali restrukturyzować górnictwo węgla kamiennego. (…) Trzeba było przygotować strategię i ewentualnie restrukturyzację, nawet zatrudnienia

— ocenił.

Z kolei Naimski zaznaczył, że potrzebny jest audyt w każdej kopalni w Polsce.

Powinien być zrobiony też bilans zapotrzebowania na węgiel w Polsce. Węgiel w Polsce nie będzie sprzedawany za granicę, Europa odchodzi od węgla. Węgiel wydobywany i produkowany w Polsce będzie zużywany w Polsce i tak powinno być to policzone. Warto pamiętać, że w Polsce w tej chwili 90% prądu elektrycznego produkowane jest w elektrowniach węglowych i do 2050 się to nie zmieni. W tej kwestii jest chyba zgoda wszystkich polityków, by tego nie zmieniać

— mówił.

A co z efektami szczytu klimatycznego? Sukces? Czerwiński z Platformy tak przekonywał…

Trzeba wiedzieć dlaczego informacja o węglu jest korzystna. Te 27 procent to nie jest obligatoryjne dla nas, że my to musimy zrobić, ale możemy przyjąć swój plan dojścia do europejskiego poziomu 27%, udowadniając, że nasze przedsięwzięcia ku temu zmierzają

— mówił, wymieniając na przykład podniesienie jakości spalania.

Z tak postawioną sprawą nie zgodził się Naimski.

Pani premier Kopacz w Brukseli na szczycie podjęła decyzję, że kontynuowana będzie strategia dekarbonizacji polskiej gospodarki, czyli wyrzucenie węgla z gospodarki. To jest strategia realizowana po kolei, a kolejnym krokiem jest rok 2030. (…) Sytuacja jest taka, że dla polskiej gospodarki w ogóle uczestnictwo w realizacji polityki klimatycznej Europy jest nie do przyjęcia. Trzeba żądać dla Polski wyłączenia z tej polityki, to jest możliwe

— zaznaczył polityk PiS.

Pełnomocnik premier Ewy Kopacz ds. górnictwa nie zgodził się na wypowiedź publiczną, tłumacząc swoją niedyspozycję tym, że dopiero „wgryza się w temat”.

svl, TVP Info