"Trzeba budować koalicję, która stawi opór temu szaleństwu". Wielowieyska i Olejnik w akcji uwiarygadniania wyborów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. TVN24/TOK FM/wPolityce.pl
fot. TVN24/TOK FM/wPolityce.pl

Na Czerskiej pełna mobilizacja. Czołowe dziennikarki „Wyborczej” biją na alarm: PiS tworzy fałszywą legendę, Kaczyński obraża ludzi!, Trzeba budować koalicję, która stawi opór temu szaleństwu!

Dwa felietony na czwartej stronie gazety to dwa oskarżenia. Pod adresem Jarosława Kaczyńskiego i PiS oczywiście:

Dominika Wielowieyska pisze:

Nie można dopuścić do rozplenienia się oszukańczej legendy o wyborach, podobnej do tej, którą PiS rozpowszechniało w sprawie katastrofy smoleńskiej i rzekomego zamachu. I w jednym, i w drugim przypadku ta strategia polegała na tym, że wybierało się różne błędy i wpadki z bardzo różnych szufladek i z nich jak z klocków budowało oderwane od rzeczywistości konstrukcje propagandowe.

I dodaje:

Ale tym razem nie można popełnić tego błędu, który popełniono w przypadku Smoleńska. Trzeba budować koalicję, która stawi opór temu szaleństwu. Trzeba powtarzać oczywistości. Wybory były uczciwe, jeśli są podejrzenia, że gdzieś ten proces przebiegał nieprawidłowo, sądy mogą zarządzić powtórkę głosowania w konkretnym okręgu. 

No to każdy leming już wie, jaki jest „przekaz dnia”. Gdyby jednak mimo to miał wątpliwości, wystarczy by sięgnął do tekstu Moniki Olejnik;

Niedawna pogromczyni Zbigniewa Ziobry przypomina opory PiS przed wpuszczeniem obserwatorów OBWE do Polski w 2007 roku. Po czym konkluduje:

Panie premierze Kaczyński, co się takiego stało w Polsce, że teraz pan uważa, że wybory zostały sfałszowane? Dlaczego pan obraża tysiące ludzi z komisji obwodowych? Czy to są fałszerze? Jak tak można?

— pisze, udowadniając, że jest całkowicie impregnowana na wszelkie przedstawiane od kilku dni argumenty. Najwyraźniej emocje cały czas biorą górę nad rozsądkiem.

Wygrał pan wybory i nie wierzy pan w to? Czy ci, którzy wygrali wybory, przyjadą 13 grudnia i będą protestować? Czy Jacek Sasin, jeśli w niedzielę wygra w Warszawie, będzie chciał powtórki wyborów?

Dlaczego pan przestał wierzyć w szczęście? 

—pyta dziennikarka.

Po takim wezwaniu prezes PiS winien natychmiast zwołać konferencję i wytłumaczyć się pani Monice. Na wszelki wypadek również z tego, czemu powątpiewa w istnienie Yeti, UFO, krasnoludków i potwora z Loch Ness.

ansa/GW

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych