Paweł Kowal: "Trzeba sprawdzić, czy wybory w Polsce zostały sfałszowane"

fot. wpolityce.pl
fot. wpolityce.pl

Demonizowanie OBWE jest niepoważne. Organizacja obserwowała m.in. wybory w Stanach Zjednoczonych

— mówi Paweł Kowal

Przewodniczący Polski Razem, w rozmowie z Łukaszem Warzechą w programie WP.PL „Z każdej strony”, stwierdza, że trzeba sprawdzić, czy wybory w Polsce zostały sfałszowane. Podkreśla, że aby to określić należy zapoznać się z materiałem dowodowym i dopiero wtedy wyciągnąć wnioski. 31 grudnia, zgodnie z prawem, karty wyborcze mają zostać zniszczone.

W ocenie Kowala, Państwowa Komisja Wyborcza popełniła jeden główny błąd - zamiast karty powstała broszura, która spowodowała problem z liczeniem głosów. Polityk zaznacza, że liczenie powinno się odbywać wspólnie (przez wszystkich członków komisji), podczas wydrukowania broszur zamiast kart to uniemożliwia.

W ocenie Kowala karty stanowią podstawowy materiał dowodowy, który pozwoli na ocenę prawidłowości przy przeprowadzeniu wyborów. Według obowiązującego prawa wyborczego, 31 grudnia mają one zostać zniszczone.

Kowal zarzuca PKW, że nie próbowała wyjaśnić sytuacji związanej z liczbą nieważnych głosów oddanych w poprzednich wyborach z 2010 roku. - W normalnych krajach odsetek nieważnych głosów wynosi kilka procent - powiedział. Według Kowala, gdy liczba ta jest większa, do akcji powinno wkraczać ABW.

Na pytanie, czy OBWE powinno przyglądać się wyborom w Polsce, Kowal odpowiedział:

Demonizowanie OBWE jest niepoważne.

Zaznaczył, że organizacja obserwowała m.in. wybory w Stanach Zjednoczonych.

Śledź NASZ RAPORT z przebiegu wyborów! Kliknij i bądź na bieżąco!

wp.pl/JUB

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.