Piękna linia obrony Nowaka: „Tabloid robił z mojego klienta celebrytę, lalusia”. Wzruszające…

fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Nawet z własnego procesu Sławomir Nowak robi show. Można było się wzruszyć…

Sławomir Nowak to wyjątkowy spryciarz. Do sądu przyszedł zarośnięty, by wzbudzić litość, i z dwiemia pięknymi kobietami. Usiłowały wybronić kłamcę recydywistę, który aż 5 razy nie wpisał do oświadczenia majątkowego zegarka wartego wg prokuratura ok. 15 tys. zł

— opisuje „Fakt”.

Jak relacjonuje gazeta, oskarżony w aferze zegarkowej Nowak na ostatnią rozprawę przyprowadził do sądu aż dwie atrakcyjne panie mecenas, które prześcigały się w chwaleniu zasług dla kraju byłego ministra transportu, jego inteligencji i wykształcenia.

Robił błyskotliwą karierę polityczną, rzucony na najtrudniejszy odcinek: budowy autostrad (…). A tabloid tylko robił z mojego klienta celebrytę, lalusia. Dlatego pytań od tabloidu o zegarek nie potraktował poważnie, a jego najbliższa współpracownica zapewniła go, że oświadczenie majątkowe jest zgodne z prawem

— mówiła jedna z nich.

Zupełnie inaczej, co zaznacza „Fakt”, sprawę przedstawiał prokurator.

Stwierdził jasno, że Sławomir Nowak świadomie aż pięciokrotnie nie wpisał zegarka do oświadczenia. Oskarżyciel podkreślał także, że historia z kupowaniem zegarka przez kolegę na urodziny, które były dwa lata wcześniej, nie brzmi do końca wiarygodnie. Podobnie jak zapewnienia Nowaka i jego współpracowników o tym, że nie wiedzieli, czy zegarek należy wpisać w dokumenty

— podaje gazeta.

Prokurator wyśmiał tłumaczenia byłego ministra, że nie został przeszkolony w wypełnianiu oświadczeń.

A czy był na szkoleniu, jak być ministrem? A to znacznie poważniejsza sprawa

— stwierdził ironicznie.

Nowak jest podobno dyletantem w zakresie problamatyki zegarkowo-oświadczeniowej i podobno fachowcem od transportu, a szczególnie na sercu zdaje się leżeć mu kolejnictwo.

Kolejarzom z okazji Ich święta, życzenia wytrwałości w dalszych zmianach na lepsze!

— napisał we wtorek na Twitterze.

Po tych życzeniach w PKP z pewnością zapanowało ogromne wzruszenie.

JUB/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.