Macierewicz: Domaganie się weryfikacji jest jak najbardziej słuszne, bo skala fałszerstw była ogromna

fot. youtube.com/Telewizja Republika
fot. youtube.com/Telewizja Republika

Premier Ewa Kopacz i prezydent Bronisław Komorowski stawiają się ponad prawem

— ocenił na antenie Telewizji Republika działania instytucji państwowych wobec kryzysu związanego z wyborami Antoni Macierewicz.**

W ocenie posła PiS zarówno premier jak i prezydent powinni uruchomić cały aparat administracyjny, aby sprawdzić czy wybory nie zostały zafałszowane, tymczasem deklarują, że na taką weryfikację nie pozwolą.

To próba zablokowania weryfikacji wyników wyborów, a domaganie się weryfikacji jest jak najbardziej słuszne, bo skala fałszerstw przy liczeniu głosów w tych wyborach była ogromna

stwierdził Macierewicz.

Popiera on postulat prezentowany przez Prawo i Sprawiedliwość, aby powtórzyć wybory:

Wszędzie, gdzie liczba głosów nieważnych przekroczyła 15 proc., wybory muszą zostać powtórzone. Chodzi przede wszystkim o wybory do sejmików wojewódzkich, bo tu mamy najwięcej dowodów na nieprawidłowości

— tłumaczył.

Odpowiedział też na kwestię podkreślaną przez konstytucjonalistów - że powtórzenie wyborów jest wbrew Konstytucji:

To, że sądy rozstrzygają wyniki wyborów, jest wynikiem ustawy sejmowej. Nie wynika to ani z konstytucji, ani ze zwyczaju. Zatem można ustawą to zmienić

— argumentował.

Macierewicz odniósł się także do sytuacji, w której wybory zostałyby powtórzone, a ich wynik byłby niekorzystny dla PiS:

Wówczas przegraną przyjmiemy z szacunkiem i godnością. Wybory można przecież przegrać, ale na pewno nie można ich fałszować

— podsumował.

mc,telewizjarepublika.pl

Śledź NASZ RAPORT z przebiegu wyborów! Kliknij i bądź na bieżąco!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.