Z województwem śląskim (zresztą nie tylko z nim) jest jakiś problem w tych wyborach. A to Państwowa Komisja Wyborcza na oficjalnej konferencji prasowej poda ostateczne wyniki wyborów, które okażą się błędne, a to ta sama PKW nie doliczy się odpowiedniej liczby głosów.
WIĘCEJ: Szczyt absurdu PKW. Sędzia Jaworski pomylił dane i dodał 2 mandaty PSL-owi, odejmując je PiS
Nasz czytelnik zwrócił uwagę na jeszcze jedną nieścisłość, tym razem związaną z wynikami opublikowanymi przez PKW w internecie, a tymi, które pojawiły się na stronach internetowych województwa śląskiego.
Na stronach internetowych katowickiej PKW obwieszczenie wygląda następująco:
Proszę zwrócić uwagę na liczbę wyborców uprawnionych głosowania: 3662736 oraz na liczbę wydanych kart wyborczych: 1589969. Na marginesie - aż 959 wyborców odebrało swoje karty, ale postanowiło nie wrzucać ich do urn, a więc - przynajmniej według wyliczeń PKW - ważnych kart do urn wrzucono 1589010.
Ale nie tylko na tym chcieliśmy skupić państwa uwagę. Proszę zajrzeć do obwieszczeń Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Katowicach, która wydała ich siedem: odpowiednio dla każdego z okręgu. Mogą je państwo odnaleźć na stronie internetowej.
Oto liczba wyborców uprawnionych do głosowania w poszczególnych okręgach: 574047, 429610, 478320, 543676, 580182, 536142, 528659. Daje to 3670636 wyborców, a więc 7900 więcej niż podała PKW!
Co do wydanych kart do głosowania w poszczególnych okręgach: 249133, 209041, 178903, 218239, 250665, 231103, 254730. Daje to 1591814 kart, a więc - znów! - o 1845 głosów więcej niż podała PKW!
Co do osób, które wzięły udział w głosowaniu: 254596, 230987, 250568, 218148, 178850, 208977, 249022. Daje to 1591148 głosów, a więc 2138 więcej niż podała Państwowa Komisja Wyborcza!
Gdzie w wyliczeniach PKW zniknęli wyborcy uprawnieni do głosowania, wydane karty i wreszcie - oddane głosy? Nie wiadomo. Zadzwoniliśmy w tej sprawie zarówno do przedstawicieli katowickiej komisji, jak i PKW oraz KBW. Tam gdzie (po wielokrotnych próbach z naszej strony) wreszcie odebrano telefony, albo bezradnie rozkładano ręce, albo odsyłano do kolejnych urzędników, którzy również nie potrafili wyjaśnić tych nieścisłości.
Przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Katowicach zaznaczał, że dane opublikowane w poszczególnych obwieszczeniach z okręgów w woj. śląskim powinny się zgadzać z tym, co podał katowicki oddział PKW. Ale tak nie jest. Jak to możliwe? Pytając urzędników WKW, PKW i KBW w tej sprawie, usłyszeliśmy, że mogły to być: „pomyłka”, „czeski błąd” lub fakt, że liczba wyborców uprawnionych do głosowania… „w ogóle nie była sprawdzana”.
Jakkolwiek by jednak nie było, dane policzone i wyprodukowane przez Wojewódzką Komisję Wyborczą różnią się (miejscami wyraźnie) od tego, co policzyła PKW. Jak wytłumaczyć taką różnicę? I jak wyglądała sytuacja w innych województwach? Będziemy to sprawdzać.
svl
Śledź NASZ RAPORT z przebiegu wyborów! Kliknij i bądź na bieżąco!
__
CZYTAJ NOWY NUMER „WSIECI” Z RAPORTEM SPECJALNYM WS. WYBORÓW!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/223304-kolejny-szwindel-wyborczy-gdzie-wyparowalo-prawie-8-tys-wyborcow-niemal-2-tys-kart-do-glosowania-i-ponad-2-tys-glosow-w-wojewodztwie-slaskim