W Lublinie zaginęło po wyjęciu z urn kilkadziesiąt kart wyborczych. To wystarczyło, aby zwyciężyła PO

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

W Lublinie w jednym z okręgów w tajemniczy sposób zniknęło kilkadziesiąt kart wyborczych. Wystarczająco, aby w liczbie mandatów dać zwycięstwo Platformie Obywatelskiej.

O tajemnicy znikających kart poinformował na swojej stronie internetowej lubelski radny PiS Sylwester Tułajew. Jako dowód przedstawił skan protokołu z okręgu wyborczego nr 1, z którego jasno wynika, że „zapodziało się” gdzieś 69 kart do głosowania. Liczba wyjętych z urn kart wynosi 111.468. Jedna była nieważna, zaś kart ważnych jest 111.398.

tulajew.pl
tulajew.pl

Gdzie zatem podziało się 69 kart? Zapodziały się w trakcie liczenia? Zaginęły po wyjęciu z urny? Ktoś zliczając zostawił na parapecie? Czy może skleiły się w trakcie liczenia? – o tym w protokole cisza…

— zadaje pyatnia na swojej stronie Tułajew i konkluduje:

Różnica głosów pomiędzy PO, a PiS w tym okręgu wynosi 36 głosów na korzyść PO, dzięki czemu otrzymała trzeci mandat… Tymczasem 69 kart wyjętych z urny „wyparowało”!

Slaw/ „tulajew.pl”

Śledź NASZ RAPORT z przebiegu wyborów! Kliknij i bądź na bieżąco!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.