Żakowski: „Wtargnięto do tabernakulum demokracji”! Winnicki: „Demokracja się skończyła”! Z różnych stron o zajściach w PKW

fot. PAP/Tomasz Gzell
fot. PAP/Tomasz Gzell

Przestępstwo i terror, a nie akt desperacji irytacji – czołowy publicysta „Polityki” i „Wyborczej” bez cienia wątpliwości ocenia zajścia w PKW.

Nie można dopuścić, żeby mniejsze czy większe grupy przemocą dyktowały, jak państwo ma funkcjonować. To powrót do kołchoźnictwa

— grzmi Żakowski w wywiadzie dla „Super Expressu”.

Wedle Żakowskiego, czym innym było zajęcie przez rewolucjonistów Majdanu ratusza w Kijowie, a czym innym wejście manifestantów do gmachu PKW.

To różnica jak między cmentarzem a tabernakulum. PKW to tabernakulum państwa demokratycznego. I to w czasie liczenia głosów. Ratusz to urząd, w Polsce też okupowano rozmaite urzędy, w tym ministerstwa, a nawet część Sejmu. To nie jest dobre, ale mieści się w ramach konfliktu politycznego

— ocenia Żakowski.

Na pytanie o to, czy państwo samo skazało się na bunt, bo ludzie nie uwierzą w nagły skok popularności PSL, odpowiada… atakiem na dziennikarzy.

Różne scenariusze są możliwe. Obowiązkiem dziennikarzy jest tłumaczenie wyborcom rzeczywistości. W Polsce mamy jednak za dużą grupę dziennikarzy, którzy zaciemniają i chcą uzyskać jakąś korzyść polityczną. W tym sensie są zdrajcami i oszustami dziennikarstwa

— stwierdza.

W tym samym wydaniu „SE” wypowiada się Robert Winnicki, jeden z organizatorów manifestacji pod PKW, zakończonej okupacją gmachu.

Demokracja w Polsce skończyła się 16 listopada 2014 r. To działanie było reakcją na stan upadku demokratycznego państwa w Polsce. Tom jest sytuacja nadzwyczajna, dlatego też obywatele zachowują się w sposób nadzwyczajny

— twierdzi lider Ruchu Narodowego.

Do kryzysu wyborczego odnosi się Mariusz Błaszczak.

Nie ma zgody obywateli na takie nadużycia w wyborach. Obecna sytuacja jest naprawdę wyjątkowa. Jeżeli słyszymy, że w woj. małopolskim było 20 proc. głosów nieważnych, a cztery lata temu 11 proc., to ta część tych wyborów jest po prostu niereprezentatywna! Będą miejsca, gdzie jest jeszcze gorzej. I wygląda to tak, jakby ludzie, którzy rządzą wbrew woli narodu, chcieli utrzymać władzę

— mówi w „SE” szef klubu parlamentarnego PiS.

Śledź NASZ RAPORT z przebiegu wyborów! Kliknij i bądź na bieżąco!

JKUB/”SE

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.