Kazimierz Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego, podał się do dymisji. Rezygnacja złożona na ręce szefa PKW została przyjęta.
Czaplicki był też sekretarzem PKW. Możliwość odejścia w związku z zamieszaniem wokół wyborów samorządowych - sugerował już na wczorajszej konferencji.
Czaplicki był sekretarzem Państwowej Komisji Wyborczej i szefem Krajowego Biura Wyborczego, które jest organem wykonawczym PKW mającym m.in. zapewniać warunki administracyjne, finansowe, techniczne związane z obsługą wyborów i referendów.
Szefem KBW był przez 23 lata.
Czaplicki napisał, że awaria systemu informatycznego „nie pozwala na spełnienie oczekiwań klasy politycznej i społeczeństwa na niemal bezzwłoczne, po zamknięciu lokali wyborczych” ogłoszenie wyników wyborów samorządowych.
Podkreślił, że jako szef KBW ponosi osobistą odpowiedzialność za prawidłowe przygotowanie wyborów, ich organizacyjne przeprowadzenie, w tym zapewnienie systemu informatycznego działającego sprawnie, a więc niepowodującego zakłóceń i opóźnień w ustalaniu wyników wyborów.
Wyraził nadzieję, że upublicznienie pisma spowoduje, że opinia publiczna nie będzie kojarzyć awarii systemu informatycznego z PKW.
Jak czytamy w piśmie przesłanym w środę wieczorem PAP, Jaworski informuje, że Czaplicki złożył na jego ręce dymisję z prośbą, aby została ona przyjęta z dniem ogłoszenia przez PKW zbiorczych wyników wyborów samorządowych, czyli 1 grudnia.
ansa/TVN 24/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222731-pierwsza-rezygnacja-w-pkw-kazimierz-czaplicki-podal-sie-do-dymisji