Prof. Nowak: Putin nie musi rządzić Rosją. Bez sukcesów w polityce zagranicznej może zostać obalony

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. blogpress.pl
Fot. blogpress.pl

W Rosji mamy do czynienia z coraz brutalniejszą autorytarną władzą ekipy z KGB. Rozczarowane społeczeństwo poszukuje silnego przywództwa

— mówi prof. Andrzej Nowak w „Polsce The Times”, pytany o porównania działań Rosji z sytuacją z Niemiec 1918 roku, która wypromowała władzę Hitlera.

Zdaniem prof. Nowaka takie porównania mają jednak pewne granice.

Putin w odróżnieniu od Hitlera jest politykiem racjonalnym. Wódz III Rzeszy chciał „wychować” swój naród przez wojnę, przekształcić zmieszczaniałych Niemców w „rasę panów”. Putin raczej nie ma takich planów. Wojnę traktuje nie jako cel, ale jako instrument

— tłumaczy Nowak.

Historyk dodaje, że polityka zagraniczna Rosji jest podporządkowana wewnętrznym potrzebom reżimu Putina. Dodaje, że „Putin wszystko wygrywa”, co sprawia, że jest postrzegany przez Rosjan jako twardy, silny lider, który odnosi jedynie sukcesy.

Kiedy pojawia się problem, że Władimir Władimirowicz chce zająć Ukrainę, ale musi się cofnąć, a potem następuje wewnętrzny kryzys gospodarki – wówczas postawy Rosja mogą ewoluować. Oczywiście jest propaganda, że to wszystko przez Zachód, sankcje, piątą kolumnę, ale jednocześnie rodzi się uczucie, że ta władza przegrywa, nie jest wszechmocna. Taki przegrany reżim o charakterze autorytarnym zostaje naruszony w podstawie swej legitymacji, którą są m.in. sukcesy na arenie zewnętrznej

— tłumaczy Nowak.

Dodaje, że kiedy brakuje sukcesów zagranicznych „taki reżim się przewraca”.

Czy reżim Putina zatem również może się przewrócić?

Zdaniem prof. Nowaka może.

Putin wcale nie musi rządzić Rosją. Może dojść do sytuacji, w której pozbawiony stałego dopływu sukcesów w polityce zewnętrznej zostanie obalony. I nie przez rewolucję społeczną czy słabą opozycję

— mówi rozmówca „Polska The Times”.

Pytany o to, kto miałby odsunąć Putina od władzy prof. Nowak wyjaśnia:

Kolega z dawnego KGB, wąskiej elity, która patrzy teraz na Putina jak na przewodnika stada, ale kiedy on osłabnie, zacznie kuleć, to rzuci mu się do gardła.

Dodaje, że „jeśli dochodzi do kryzysu na szczytach władzy, jeżeli jeden wilk zagryza drugiego, to jest to moment osłabienia imperialnego centrum”.

Zwiększa się przestrzeń wolności działania tych, którzy nie są zadowoleni z obecnej władzy rodem z KGB. Zawsze kiedy jeden gangster rzuca się na drugiego, to ofiary gangu patrzą na to z nadzieją. Może bandyci sami się wytłuką? Może nas przestaną na pewien czas bić po głowie?

— mówi prof. Nowak pytany, co może się stać po rozważanej zmianie władzy w Rosji.

Historyk wskazuje, że „Rosja ma realne problemy, od których nie można odwracać oczu”.

Czy sytuacja Putina nie jest tak dobra, jak można by sądzić?

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych