Czy znowu, tak jak przed 4 laty okaże się, że w porównaniu z sondażem exit poll komisje wyborcze doliczą się o 4 punkty procentowe mniej głosów oddanych na PiS i 3 punkty procentowe więcej głosów oddanych na PSL?
Przypomnijmy, że przed czterema laty sondaż dawał PiS 27 procent głosów i zwycięstwo w sześciu województwach, a po przeliczeniu głosów okazało się, że głosów było tylko 23 procent, natomiast PSL-owi w urnach wzrosło z 13 do 16 procent.
Wynikałoby, że ankietowani wyborcy oszukali sondaż, bo głosując na PSL deklarowali ankieterom, że głosowali na PiS.
W przypadku województw mazowieckiego, świętokrzyskiego i łódzkiego różnica między sondażem o policzonymi głosami sięgała nawet 10 punktów procentowych na niekorzyść PiS i na korzyść PSL.
Jeśli ten cud się nie powtórzy, to chwała członkom komisji wyborczych i mężom zaufania z PiS…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/222288-czy-aby-nie-nastapi-teraz-noc-cudow-wyglada-na-to-ze-wygralismy-ale