Mariusz Kamiński o kamienicy Waltzów: "To postępowanie wysoce niemoralne!"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Przed kamienicą na ulicy Noakowskiego 16 w Warszawie odbyła się dziś konferencja prasowa kandydata PiS na prezydenta stolicy Jacka Sasina. Polityk wystąpił w towarzystwie m.in. posła PiS Mariusza Błaszczaka, posła Adama Kwiatkowskiego oraz byłego szefa CBA i wiceprezesa PiS Mariusza Kamińskiego. Politycy przekonywali, że pieniądze ze sprzedaży nieruchomości powinny zostać przekazane prawowitym właścicielom.

Jesteśmy tutaj przed kamienica na ulicy Noakowskiego 16, należącą przed wojną do właścicieli pochodzenia żydowskiego, rodziny Oppenheimów. Ci ludzie zostali zamordowani w czasie drugiej wojny światowej. Większość zginęła z rak nazistów, część zmarła w sowieckich łagrach. W 1945 r. pojawiły się hieny, liczące na to, że nikt nie przeżył, że wszyscy członkowie rodziny Oppenheimów zostali wymordowani i operując sfałszowanymi aktami notarialnymi usiłowali przejąć własność nad tymi kamienicami

—przypomniał podstawowe fakty sprawy Mariusz Kamiński.

W 1946 r., ponieważ pojawiła się wdowa po jednym z właścicieli, odbył się proces sądowy w wyniku którego osoby, które dopuściły się sfałszowania aktów notarialnych, zostały skazane na kary więzienia. W latach 90-tych okazało się, że wujek męża pani prezydent wszczął w oparciu o te sfałszowane akty notarialne procedurę reprywatyzacyjną. Dziś wiemy, że te akta zostały sfałszowane, wiemy, że w wyniku błędnych decyzji urzędników ta kamienica została po części zwrócona bliskim Hanny Gronkiewicz-Waltz. Następnie została ona spieniężona. 15 mln. złotych trafiło do kieszeni męża i córki pani prezydent

—podkreślił były szef CBA. Według niego „należy ukrócić tego typu proceder”.

To dzika reprywatyzacja. Z uwagi na funkcję, jaką pełni Gronkiewicz-Waltz uważamy, że głęboko niemoralne jest, by majątek po ofiarach Holocaustu w sposób sprzeczny ze stanem faktycznym - bo dziś wiemy, że akty notarialne, w oparciu o które została przeprowadzona reprywatyzacja, były sfałszowane - trafiał do osób pełniących bardzo wysokie funkcje publiczne

—przekonywał poseł PiS. Według niego PiS oczekuje wyjaśnień i opublikowania przez prezydent stolicy wszystkich dokumentów, które doprowadziły do reprywatyzacji kamienicy, jeszcze przed niedzielnymi wyborami samorządowymi, w których Gronkiewicz-Waltz ubiega się o reelekcję.

Zdaniem Kamińskiego prezydent Warszawy powinna zadeklarować, co jej rodzina „zamierza zrobić” z pieniędzmi ze sprzedaży swojej części nieruchomości.

Te środki powinny zostać, jeśli to możliwe, przekazane rzeczywistym właścicielom tej kamienicy, jeśli spadkobiercy jeszcze żyją. Jeśli nie, powinny być przekazane na rzecz instytucji, które zajmują się utrwalaniem pamięci o ofiarach Holocaustu, np. na rzecz Muzeum Historii Żydów

—mówił.

Przypadek kamienicy na ulicy Noakowskiego 16 jest przypadkiem szczególnym, bo dotyczy bezpośrednio urzędującej prezydent Warszawy i wice-przewodniczącej rządzącej w Polsce Platformy Obywatelskiej. Jednocześnie jest to tylko jeden z licznych przypadków dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Reprywatyzacji, która jest niezgodna ze stanem faktycznym. Te kamienice nierzadko nie trafiają do rąk byłych właścicieli, czy ich prawnych spadkobierców, ponieważ ich reprywatyzacja jest dokonywana często w oparciu o sfałszowane dokumenty, czyli czyny przestępcze. Reprywatyzacja w tak patologicznej formie jest możliwa dlatego, że urzędnicy warszawscy nie przykładają należytej uwagi do zbadania tych dokumentów, sprawdzenia ich autentyczności. Zadawalają się często tylko wpisami w księgach wieczystych, które jak widać w tym przypadku, nie odpowiadają często rzeczywistości

—wtórował mu Jacek Sasin. Według niego przez ostatnie 8 lat rządów w warszawskim ratuszu Hanny Gronkwiecz-Waltz w kwestii procedur reprywatyzacji nic się nie poprawiło. Żadne działania mające na celu poprawę jakości orzeczeń w sprawach reprywatyzacyjnych nie nastąpiły.

Ja osobiście i moi koledzy, z którymi współpracuje przy tej kampanii, początkowo sądziliśmy, że to tylko kolejny dowód na nieudolność Hanny Gronkiewicz-Waltz  i tej ekipy rządowej. Ale w obliczu wszystkich nowych faktów, które się pojawiły, powinniśmy zadać pytanie, czy nie chodziło o coś zupełnie innego

—mówił. Jego zdaniem „w obliczu tych faktów musimy zadać pytanie, czy (…) Hanna Gronkiewicz-Waltz, która sama skorzystała z tego typu niejasnych procedur, czy raczej jej najbliższa rodzina, nie jest tak naprawdę zainteresowana, by ten problem rozwiązać”. Działania w tej sprawie- jak twierdzi - powinna podjąć premier Ewa Kopacz.

Nie może być tolerancji wobec takich zachowań w stosunku do żadnych osób, a już szczególnie do najważniejszych osób w państwie, szczególnie do wiceprzewodniczącej partii rządzącej i prezydent stolicy

—dowodził.

Sasin zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta, w trybie pilnym zleci warszawskiemu ratuszowi przygotowanie obywatelskiego projektu ustawy reprywatyzacyjnej; uruchomi też portal poświęcony reprywatyzacji, który uczyni proces zwrotów nieruchomości jawnymi.

Ryb

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.