Eksperci alarmują, że do kursowania Pendolino nie przygotowano wielu mostów i wiaduktów. Z powodu błędnej dokumentacji geologicznej, niektóre odcinki torów są podmywane. Po nich ma jeździć Pendolino!
Przedstawiamy kolejną część niepublikowanego raportu ekspertów kolejowych, do którego dotarł portal wPolityce.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Szokujący raport o Pendolino! Pociągi za 1,6 mld zł mają kursować od grudnia, tylko jak i gdzie!?
Najbardziej karkołomnym elementem modernizacji CMK, powodującym ograniczenie jej przepustowości i zmniejszenie prędkości pociągów w trakcie wykonywania prac, są roboty związane z przebudową obiektów inżynieryjnych. Na 78 kilometrach północnego odcinka CMK jest aż 86 obiektów inżynieryjnych, w tym 7 mostów, 28 wiaduktów i 51 przepustów. W minionych latach przebudowano jedynie 14 obiektów na szlaku Grodzisk Mazowiecki-Korytów, a w zeszłym roku ruszyły prace na innych szlakach, jednak tempo prac i efekty nie są zadowalające
— wylicza raport.
Sytuacja nie wygląda lepiej na trasie z Warszawy do Trójmiasta, gdzie - według zapewnień PKP PLK z 2007 r.- modernizacja całej linii miała się zakończyć do połowy 2011 r.
Po trzech latach opóźnień niezakończone są cały czas prace na 150 kilometrowym odcinku od Iławy do Trójmiasta. Ostatni deklarowany przez PKP PLK termin zakończenia prac w tych miejscach to 2013 rok
— czytamy w raporcie.
Nie ukończono też modernizacji odcinków torów na wysokości Ciechanowa i Działdowa. Na odcinku miedzy Mławą a Malborkiem zmodernizowane tzw. podtorze i nasypy kolejowe systematycznie osuwają się i są podmywane.
Mimo, że tory pozwalają na rozwinięcie tu prędkości 160 km/h to ograniczenia w ruchu ze względu na bezpieczeństwo każą zwalniać do 120 km/h. Potwierdzają to rozkazy pisemne dla maszynistów i wykazy ostrzeżeń stałych przygotowane przez PKP PLK dla maszynistów.
Oto „rozkaz pisemny” dla maszynistów na trasie Warszawa-Gdynia, w którym roi się od ostrzeżeń „niestabilność podtorza”, „miejsce robót”, „zachować ostrożność”. To tylko pierwsza z pięciu stron podobnych poleceń.
„Rozkaz” kończy się punktem 56., dotyczącym ostatniego odcinka trasy:
Sopot-Gdynia Orłowo. Usuwisko nasypu po ulewie
Jak widać, nawet w rodzinnych okolicach Donalda Tuska Pendolino nie rozwinie „skrzydeł”.
Bulwersują przyczyny podmywania torów i osuwania się nasypów.
PKP PLK przyznaje nieoficjalnie, że cała dokumentacja geologiczna pod modernizację została źle wykonana i nie uwzględniła wzrostu poziomu wód gruntowych, które regularnie podmywają nasypy kolejowe. Po nich będą jeździć pociągi Pendolino
— podaje raport.
Eksperci ostrzegają, że prace na torach będą oznaczać brak odpowiedniej przepustowości trasy CMK. Zgodnie z planami, miało po niej kursować każdego dnia 18 z 20 pociągów Pendolino.
Długie odcinki jednotorowe, niezmodernizowane wiadukty oznaczają, że przepustowość ta będzie dużo mniejsza
— czytamy w raporcie.
Widać to na mapie przedstawiającej rozgrzebane inwestycje:
Wszystkie wyżej wymienione prace nie zakończą się w grudniu 2014 co przyznaje PKP PLK. Nowe pociągi Pendolino będą musiały często hamować do prędkości mniejszej niż 100 km/h. Wymienione opóźnienia inwestycyjne widać jak na dłoni w niewykorzystanych wydatkach środków unijnych. PKP PLK miała wydać w 2013 roku 7 mld złotych, a wydała dwa miliardy złotych mniej
— podają eksperci.
Kolejnym problemem jest niedziałający poprawnie system ETCS (automatycznej sygnalizacji kabinowej w pociągu) na trasie z Warszawy do Katowic, który jest częścią systemu ERTMS (Europejski System Sterowania Ruchem Kolejowym). Bez niego pociąg Pendolino nie pojedzie 200 km/h.
Szanse na to, że nowe oprogramowanie ETCS będzie działać od 14 grudnia są znikome. Tym samym pociągi Pendolino pojadą w grudniu 2014 z maksymalną prędkością 160 km/h a nie 200 km/h. Deklarowane czasy przejazdów pociągiem Pendolino ulegną wydłużeniu. Pociąg będzie kursował z taka samą prędkością co 20-letnie polskie składy wagonowe
— czytamy w raporcie.
Tak wygląda stan przygotowania systemu ERTMS dla pociągów Pendolino:
Na tej mapie widać natomiast stan torów umożliwiający osiągnięcie maksymalnych prędkości przez Pendolino:
Jak czytamy w raporcie, w program Pendolino, czyli modernizację torów, po których mają kursować pociągi Pendolino, budżet państwa zainwestował do tej pory 11 mld zł. To znaczy, że każdy z nas zapłacił ze swojej kieszeni 458 zł za inwestycje, której de facto nie ma.
Będziemy kontynuować ten temat!
JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/221652-tylko-u-nas-niepublikowany-raport-ekspertow-podmyte-tory-rozgrzebane-mosty-i-wiadukty-tedy-pojedzie-pendolino