"W Krakowie niepodległość świętuje się wcześniej". Gowin chce pośmiertnego awansu dla kpt. Andrzeja Stawarza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/M. Bielecki
fot. PAP/M. Bielecki

Złożenie wniosku o pośmiertny awans do stopnia majora kpt. Antoniego Stawarza, który w 1918 r. przejął władzę w Krakowie, zapowiedzieli w niedzielę w Krakowie lider Polski Razem Jarosław Gowin i kandydaci prawicy na radnych do sejmiku i rady miasta.

W Krakowie niepodległość świętuje się wcześniej niż 11 listopada, dlatego że w Krakowie wolność zaczęła się wcześniej. To właśnie tu, pod Wieżą Ratuszową, Antoni Stawarz rozmundurował ostatni austriacki odwach i to właśnie stąd poszedł impuls niepodległości na całą Polskę

— powiedziała kandydatka z listy zjednoczonej prawicy do sejmiku województwa małopolskiego Jadwiga Emilewicz.

31 października 1918 r. polscy oficerowie armii austriackiej pod dowództwem 29-letniego porucznika Antoniego Stawarza w brawurowej akcji dokonali bezkrwawego przejęcia władzy w Krakowie. Rankiem tego dnia zajęli koszary wojskowe na krakowskim Podgórzu, a do południa pozostałe obiekty wojskowe w mieście. Na koniec polscy żołnierze - ubrani jeszcze w austriackie mundury - dokonali symbolicznego przejęcia odwachu na Rynku Głównym.

O Antonim Stawarzu Polacy zaczynają sobie przypominać, tak jak zaczynają sobie przypominać o innych bohaterach - o żołnierzach wyklętych

— powiedział Jarosław Gowin. Podkreślił, że „upamiętniając dawnych bohaterów wychowujemy przyszłych bohaterów” i że „wolność jest wartością bezcenną i nie jest dana raz na zawsze”.

Dlatego trzeba przypominać mieszkańcom Krakowa, trzeba przypominać mieszkańcom Polski o takich bohaterach jak kapitan, a mam nadzieję, że już w nieodległej przyszłości major Antoni Stawarz

— powiedział Gowin.

Jak poinformował kandydat z listy zjednoczonej prawicy do Rady Miasta Krakowa Jakub Seraczyn, w uzasadnieniu wniosku, który w najbliższych dniach zostanie wysłany do Ministerstwa Obrony Narodowej, napisano m.in., że „kapitan Antoni Stawarz był człowiekiem oddanym Polsce, walcząc o jej niepodległość przez całe życie; niestety był niedoceniony i prześladowany politycznie za życia, co zablokowało mu ścieżkę awansu”.

Pierwsza wojna światowa zakończyła się w Krakowie 31 października 1918 r. Tego dnia Kraków przestał być częścią habsburskiej monarchii; stał się zalążkiem niepodległej Polski - państwa, które oficjalnie miało powstać dopiero 11 listopada 1918 r.

Pierwszym austriackim oficerem polskiej narodowości, który wypowiedział posłuszeństwo Wiedniowi, był właśnie Antoni Stawarz (ur. 1889 r.). W cywilu był studentem prawa UJ. Wojnę zaczął w stopniu kadeta, walczył na froncie serbskim i włoskim, uzyskując wysokie odznaczenia bojowe. Z powodu przedwojennej działalności niepodległościowej uznawany był za podejrzanego politycznie, dlatego awansował powoli. Służbę w austriackiej armii kończył w stopniu oberleutnanta, czyli porucznika.

Wkrótce po odzyskaniu niepodległości polski komendant Krakowa awansował Stawarza do stopnia kapitana.

W zamachu majowym 1926 r. Stawarz opowiedział się po stronie rządowej, co zablokowało jego karierę, w 1929 r. został przeniesiony w stan spoczynku. W latach 30. był pracownikiem krakowskiego magistratu, w czasie okupacji niemieckiej działał w konspiracji. Zmarł w 1955 r., został pochowany na Cmentarzu Rakowickim.

ansa/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych