Kłótnia w rodzinie? Wściekła HGW przerywa wywiad z "Wyborczą", bo ta... pyta o prof. Chazana. "Sorry! Wyszła ze mnie energia!"

PAP.Jacek Turczyk
PAP.Jacek Turczyk

Z nieukrywanym zaskoczeniem odnotowaliśmy na łamach „Gazety Wyborczej” coś, co trzeba nazwać… próbą wywiadu z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Duet Agnieszka Kublik-Iwona Szpala rozmawiał z panią prezydent, ale… koniec końców z rozmowy nic nie wyszło.

Bo pani prezydent była miła tylko, gdy padały pytania o szarlotkę, Bielany i Ewę Kopacz (tak przynajmniej wynika z relacji „Wyborczej”). Atmosfera psuje się, gdy pada pytanie o prof. Bogdana Chazana.

Jesteśmy ciekawe, jak osoba wierząca radzi sobie z tym, że prof. Chazan ratował swoje sumienie kosztem bólu matki i dziecka

— czytamy.

A że my również jesteśmy tego ciekawi, zakasaliśmy rękawy. Odpowiedź mało nas zaskoczyła. Bo pani prezydent się „bardzo zdenerwowała”.

Pani prezydent bardzo zdenerwowana rzuca, że warszawiacy czym innym się zajmują i nikt jej o to nie pytał, gdy chodziła po domach. A w końcu, że nie sądzi, byśmy mogły kontynuować wywiad, bo energia z niej wyszła. - Sorry! - mówi po 30 minutach jak Elżbieta Bieńkowska. Na pożegnanie rzuca: „Takiego wywiadu jeszcze nie miałam”, bo wywierałyśmy na nią presję

— piszą panie dziennikarki.

Czyżbyśmy mieli do czynienia z pierwszą od długiego czasu kłótnią w rodzinie? Jak można pytać panią prezydent o trudne sprawy? Szok!

lw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.