Ukraińscy studenci polskiej uczelni robią sobie zdjęcia z flagą UPA. Kto im dał Kartę Polaka?!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Facebook
fot. Facebook

Mieszkańców Podkarpacia, gdzie wciąż żywe są wspomnienia okrucieństw, jakich Polacy doznali tuż po wojnie ze strony UPA, bulwersuje zachowanie studentów z Ukrainy, którzy robili sobie zdjęcia z banderowską flagą.

Do incydentu doszło w Przemyślu, gdzie grupa pochodzących z Ukrainy studentów miejscowej Państwowej Wyższej Szkoły Wschodnioeuropejskiej urządziła sobie „sesję zdjęciową” w podziemnym parkingu galerii handlowej. Fotografie, do których pozowali z flagą UPA, wykonując przy tym gesty przypominające „hajlowanie”, trafiły do Internetu.

fot. wykop.pl
fot. wykop.pl

Skandal opisał w Sejmie podkarpacki poseł PiS, Jan Warzecha.

Do dziś w Polsce UPA traktowana jest jako organizacja terrorystyczna zmierzająca do utworzenia państwa totalitarnego. Z tą samą flagą utożsamia się obecnie Prawy Sektor, czyli nacjonalistyczna ukraińska organizacja słynąca z niechęci do naszego kraju

— podkreśla parlamentarzysta.

Studenci tłumaczyli, że świętowali rocznicę powstania Ukraińskiej Powstańczej Armii, a obecnie są członkami Prawego Sektora w Gródku Jagiellońskim. Pocieszające jest jednak, że nasze polskie środowiska patriotyczne bardzo szybko zareagowały na te faszystowskie gesty i rozpoczęły przygotowania do pikiet protestacyjnych. Studentom uwidocznionym na zdjęciu wstrzymano natomiast pomoc stypendialną, a za propagowanie faszyzmu lub innego totalitarnego systemu grożą im dwa lata pozbawienia wolności

— zaznacza Warzecha w oświadczeniu poselskim.

Sprawą zajęła się prokuratura, a uczelnia wszczęła wobec Ukraińców postępowanie dyscyplinarne.

Do wyjaśnienia pozostaje jednak najbardziej bulwersujący aspekt skandalu. Otóż młodzi ukraińscy nacjonaliści, afiszujący się sympatią do banderowców, studiowali w naszym kraju za darmo, gdyż polskie władze przyznały im… Karty Polaka.

Czy tak powinny zachowywać się osoby posiadające Kartę Polaka? Czy mają one prawo obnosić się z flagą, którą posługiwała się Ukraińska Powstańcza Armia odpowiedzialna za zbrodnie na Polakach i ludobójstwo na Wołyniu w czasie II wojny światowej? Zastanawiam się więc, jak mogło dojść do sytuacji, w której ukraińscy studenci, niekryjący nienawiści do naszego kraju, dostają Kartę Polaka i korzystają z jej przywilejów?

— pyta oburzony poseł.

I dodaje:

Jak doszło do sytuacji, w której przyznano Kartę Polaka osobom, których zachowanie tak bardzo godzi w polską rację stanu i które otwarcie kpią z polskich wartości, nie kryjąc swoich negatywnych uczuć do naszej Ojczyzny?

Bulwersujący przypadek ukraińskich studentów stawia pod znakiem zapytania stosowane przez państwowe władze RP procedury i kryteria przyznawania Karty Polaka, która – w zamyśle – jest dokumentem potwierdzającym przynależność do narodu polskiego.

Czy premier Ewa Kopacz, szef MSZ Grzegorz Schetyna i szefowa MSW Teresa Piotrowska wyjaśnią w jaki sposób hajlujący przy banderowskiej fladze młodzi miłośnicy UPA stali się „Polakami”?

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych