Zablokowana kontrola skarbowa w firmie żony Sławomira Nowaka - to jeden z wątków afery taśmowej (nawiasem mówiąc - wciąż niewyjaśnionej). Andrzej Parafianowicz mówił wówczas Nowakowi o tym, jak blokuje się „trzepanie” żony pana ministra i co może grozić samemu politykowi…
Za całą rozmowę nikt nigdy nie odpowiedział - zresztą jak za całą aferę. Tymczasem w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Gdańsku, który „kontrolował” żonę Sławomira Nowaka - duże zmiany.
Minister finansów odwołał dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku Małgorzatę Bogumił i jej zastępcę Radosława Gajewskiego
— czytamy w serwisie tvn24.
Co ciekawe, oficjalna kontrola wszczęta w tej sprawie nie wykazała nieprawidłowości, a mimo to zdecydowano się na czystki w gdańskiej skarbówce.
Minister ma prawo do zdymisjonowania urzędników i nie musi tej decyzji argumentować. Mogę powiedzieć, że nie jest to związana ze sprawą kontroli u żony posła Nowaka
— tłumaczy ministerstwo.
Teraz miejsce Bogumił zajmie Robert Krzepkowski, były wicedyrektor UKS w Krakowie.
Przypominamy zapis rozmowy…
Nowak: I chcą ją [żonę Nowaka - przyp. red.] trzepać. Cały 2012 r. Chcą najpierw wziąć rachunek bankowy. (…) Mam nadzieję, że to dotyczy tylko jej działalności, a nie będą chcieli crossować tego z moim rachunkiem. (…) Bo ona jedzie od paru lat na stracie, potężnej.
Parafianowicz: Ja to wszystko wiem… ale… bo ja z urzędu kontroli skarbowej to już odkryliśmy bardzo dawno. UKS, komputery wyrzuciły (…) zablokowałem to (…)
Nowak: A powiedz co w najgorszym wariancie mi grozi za takie rzeczy?
Parafianowicz: Zależy co znajdą…
Nowak: Powiedzą, że nie wykazywała dochodów, a miała wpłaty na konto.
Parafianowicz: To każą dopłacić. Jeśli będzie grubo, to mogą zrobić postępowanie karnoskarbowe.
Nowak: To nie są wielkie pieniądze – 50 tys.
Parafianowicz: To raczej nie o kwotę [chodzi], tylko o styl niedopłacenia, rozumiesz, nie? I to co mówisz. Że sam fakt możesz ocenić jako gapiostwo, leciutko zachachmęciłem. Nie no, panie, co to jest? To jest czysty bandytyzm. Rozbój w biały dzień. I później się szarpiesz przez lata… [dłuższa chwila ciszy]. Jaką mają intencję, czy to jest rutynówka czy zadaniowa? Bo jak zadaniowa, to cię rozje…
Nowak: Kurwa (…)
Parafianowicz: Słuchaj, tak jak mówię, próbuję się dowiedzieć od Gośki, skąd to się wzięło. Jeśli wie. Bo wtedy będzie można pomyśleć czy to w ogóle jest… pole do rozmawiania z tym dyrektorem (…)
svl, tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/220851-echa-trzepania-zony-nowaka-afery-tasmowej-nie-bylo-ale-czystka-w-gdanskiej-skarbowce-jest