Piana pana Stefana toczy się z ekrana. Każdy głosujący na Platformę aprobuje taki sposób uprawiania polityki

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Należy podziękować dziennikarzom, a w pierwszym rzędzie Monice Olejnik za pokazywanie nam prawdziwej twarzy Platformy czyli twarzy posła Niesiołowskiego.

Podstawowym pomysłem Platformy na rządzenie jest zianie nienawiścią. Z tym, że jest to cwany numer, bo robi się to pod szyldem partii miłości. Starszyzna obnosi się ze świętobliwym wyrazem fizjonomii, natomiast wytypowani cyngle, przy każdej medialnej możliwości idą na maksa. Palikota, który pod adresem świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego formułował złote myśli: „mamy chama za prezydenta”, godnie zastąpił Stefan Niesiołowski dochodząc ostatnio w zaplutym krasomówstwie do „pisowskich śmieci” pod adresem dziennikarzy.

I nie obrusza to ani jego partyjnych towarzyszy, ani wspierających PO ludzi aspirujących do bycia inteligentami bądź ludźmi kultury, a co najważniejsze ogromnym wsparciem służą dziennikarze kłammediów.

Zresztą to środowisko po prostu tak myśli. Jacek Żakowski w porannej audycji nazwał dziennikarzy prawicowych „pisowskimi trollami”.

Dla „Uważam Rze” robiłem wywiad z jednym z trzech słynnych JK śpiewających rewelacyjne piosenki w 70. latach. Znamy się od dawna, a mimo to rozmówca straszył mnie, że jak zmienię jedno słowo w wywiadzie, to poda mnie do sądu. Kserował każdą wersję i kazał mi podpisywać.

Wywiad jednak zapowiadał się atrakcyjnie i takim pewnie by był, gdybym nie zadał pytania, które nawet nie byłem pewien czy będzie mi potrzebne. Do dziś się gryzę w język. Ot, tak ze zwykłej ciekawości zapytałem – Którego polityka mój rozmówca ceni najbardziej?

I nie był to jak mogłem antycypować znając upodobania mojego rozmówcy, ani Jacek Kuroń, ani Bronisław Geremek, ani Tadeusz Mazowiecki.

Tym politykiem okazał się Stefan Niesiołowski.

Apoteoza była oczywiście zsynchronizowana z atakiem na braci Kaczyńskich, w tym nieżyjącego już Lecha Kaczyńskiego.

Spisałem to, ale zwykła przyzwoitość nie pozawalała takich bredni opublikować. Sytuacja była dodatkowo o tyle delikatna, że wtedy Niesiołowski o naczelnym „Uważaka” wypowiadał się w swoim prostackim stylu.

Myślę, że jak go wyrzucą z „Rzeczpospolitej”, to znajdzie w przemyśle pornograficznym pracę.

Pertraktacje by wywiad ukazał bez sekwencji o Niesiołowskim spełzły na niczym.

A pointa tego jest taka, że JK w książce na swój temat zamieścił bez mojej zgody ten fragment wywiadu, żeby pokazać jak był gnębiony i cenzurowany przez „pisowskich trolli”, gdy walczył o salonowe ideały.

Wraz za zmianą rządu nie zmieniła się linia Platformy. Premier Kopacz już w pierwszych słowach swojego pustosłowia zwanego expose, wezwała, prezesa Kaczyńskiego, by przestał nienawidzić tego przyjemnego i estetycznego Donlada Tuska.**

Tak, że jak widzimy na ekranie posła Niesiołowskiego, to wiedzmy, że plaftormersi są z niego dumni. Każdy głosujący na Platformę aprobuje taki sposób uprawiania polityki, bo chamstwo, prostactwo, szydera ze zmarłych, szerzenie nienawiści, kłamstwo, bezbrzeżna buta i pogarda dla odmiennych poglądów, to jest prawdziwy program wyborczy Platformy.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.