Polański stawił się w prokuraturze. Nie został jednak zatrzymany. "Areszt jest zbędny"

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Roman Polański pojawił się dziś w krakowskiej prokuraturze w sprawie amerykańskiego wniosku. Po przesłuchaniu prokurator uznał, że areszt jest zbędny – dowiedział się RMF FM.

Według rozgłośni Polański został przesłuchany. Reżyser odmówił składania wyjaśnień w sprawie zarzutów stawianych mu przez Amerykanów, ale złożył oświadczenie. Jak dowiedziało się RMF FM filmowiec dziś rano zgłosił się do Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Polański pojawił się tam w związku z wnioskiem USA o zatrzymanie go. Po przesłuchaniu reżysera prokurator uznał jednak, że areszt na wypadek ewentualnego postępowania ekstradycyjnego w tej sprawie jest zbędny.

Roman Polański zadeklarował, że stawi się na wezwanie prokuratury w tej sprawie i podał swe miejsca pobytu. W związku z tym prokurator uznał za zbędne występowanie o aresztowanie Romana Polańskiego w związku z ewentualnym wnioskiem o jego ekstradycję

—wyjaśnił Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratury Generalnej. Dziś prokuratura rozpoczęła rozpatrywanie dokumentu, bo do Warszawy dotarło jego tłumaczenie na język polski. Aresztowanie Polańskiego jest wątpliwe. Chodzi przede wszystkim o to, że zbyt długo trwają wszelkie procedury.

Francuski adwokat filmowca Hervé Témime twierdzi, że „jest bardzo zaskoczony”, że amerykański wymiar sprawiedliwości znowu żąda aresztowania Polańskiego. Oraz zapewnia, że nie wie, gdzie w tej chwili się jego klient znajduje.

Wiem tylko, że pojechał do Polski, ale nie wiem czy już wrócił do Francji. Nie mogę w tej sprawie na razie nic więcej powiedzieć

—podkreślił. Prokuratorzy z Los Angeles są przekonani, że przed sprawą sprzed ponad 30 lat Roman Polański nie ucieknie. Podkreślają, że wykorzystają każdą okazję, by doszło do zatrzymania reżysera. Problem w tym, że nie zawsze o tym, że reżyser gdzieś się wybiera, śledczy dowiadują się na czas. Zapowiadają jednak, że wniosek o zatrzymanie filmowca będzie wysyłany do każdego kraju, z którym Stany Zjednoczone mają podpisaną umowę ekstradycyjną.

Amerykanie, choć zdają sobie sprawę, że kraje europejskie chronią Polańskiego, to jednak liczą, że w końcu reżyser zostanie przewieziony do prokuratury w Los Angeles i przypominają, że jest on objęty tzw. czerwoną notą, czyli międzynarodowym nakazem poszukiwania w celu aresztowania i ekstradycji. Tego wniosku USA nie zamierzają wycofać.

Ryb, RMF FM

PRZECZYTAJ TAKŻE: Polański jednak trafi do aresztu? Prokuratura zajęła się wnioskiem Amerykanów. Zdąży?

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.