Nie ma ostatnio dobrej prasy Radosław Sikorski. Najpierw, nazwijmy to delikatnie, wpadka w rozmowie z amerykańskim magazynem „Politico”, następnie kuriozalne tłumaczenia na konferencjach prasowych, połajanki ze strony Ewy Kopacz i lawina krytyki tak ze strony zagranicznych, jak i polskich mediów.
Tymczasem „Fakt” opisuje, jak pan marszałek poprawia sobie humor we własnym gabinecie. Otóż według tabloidu Sikorski stworzył sobie… swoje własne muzeum!
Tak przynajmniej wygląda gabinet Sikorskiego. Ekspozycja byłego szefa polskiej dyplomacji to mnóstwo zdjęć… Sikorskiego właśnie.
Tu z Condoleezzą Rice, sekretarz stanu prezydenta Busha juniora. Tu z prof. Władysławem Bartoszewskim, a tam z George’em W. Bushem i jego żoną. I jeszcze z obecną sekretarz Stanu USA Hillary Clinton. A to? Tak, zgadza się Michelle i Barack Obamowie. Ach, to z tak wielkimi panami tego świata spotykał się gospodarz - uświadamiają zdjęcia każdemu gościowi marszałka
— drwią dziennikarze „Faktu”.
Jak czytamy, w gabinecie jest również spora biblioteka. Większość pozycji to jednak lektury autorstwa… Sikorskiego. Ewentualnie jego żony Anne Applebaum. To się nazywa dbać o własny wizerunek!
Jedno jest pewne - gdy pan marszałek przestanie pełnić swoją funkcję - ekspozycja nie może przepaść. Proponujemy utworzyć specjalną placówkę - na przykład w Chobielinie!
wwr, rmf24.pl
—————————————————————————————————-
TYLKO MY TO MAMY! Kubek lemingowy wPolityce.pl.
Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu. Musisz go mieć!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/219467-gabinet-marszalka-sikorskiego-tabloidy-bezlitosne-sikorski-urzadzil-sobie-swoje-wlasne-muzeum