Tusk zaszył się w rządowej willi. Przed czym (lub kim) chce uciec b. premier?

Fot. wSumie.pl/Super Express
Fot. wSumie.pl/Super Express

Czyżby jogging w Łazienkach Królewskich był ucieczką przed problemami? - zastanawiają się dziennikarze „Super Expressu”.

Tabloid ustalił, że Donald Tusk zanim pojawił się w Sejmie by złożyć mandat poselski, przebywał w willi rządowej przy ul. Parkowej w Warszawie. Nowy szef Rady Europejskiej może tam mieszkać nawet do czterech miesięcy od dymisji ze stanowiska premiera.

Zaszycie się w kompleksie rządowym może być próbą odsunięcia się od problemów. Ostatnio Tusk ma ich sporo od kiedy wyszedł na jaw wywiad Radosława Sikorskiego, w którym obecny marszałek Sejmu wspomniał o dawnym spotkaniu w cztery oczy byłego premiera z Władimirem Putinem.

Pan premier Donald Tusk korzysta z innego lokalu w Zespole Rezydencjalnym Parkowa niż w chwili pełnienia funkcji premiera

— potwierdza „Super Expressowi” Centrum Informacyjne Rządu.

By nikt postronny nie przeszkadzał Donaldowi Tuskowi zamontowano dodatkowe ogrodzenie

Elementy ogrodzenia stanowiącego dodatkowe zabezpieczenie osób przebywających w strefie ochranianej. Ich koszt wyniósł 6048,24 zł

— dodał CIR.

W willi Tuska pojawiają się głównie Paweł Graś i Ewa Kopacz, która dalej mieszka w hotelu sejmowym. Czyżby to przed nimi uciekał były premier? Do Brukseli trochę za daleko…

MG/Super Express

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.