Tragedia w Katowicach: Ewa Kopacz złożyła kondolencje dziennikarzom

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Śmierć reportera „Faktów” TVN Dariusza Kmiecika, jego żony Brygidy Frosztęgi-Kmiecik (dziennikarki TVP) i ich 2-letniego synka Jeremiasza wstrząsnęła wszystkimi. Do sprawy odniosła się również pani premier.

Wyjeżdżając jeszcze słyszałam komunikaty rano w naszych mediach, że był wybuch gazu w kamienicy. Ale wiem, że tam zginął wasz kolega. Wyrazy współczucia i pewnie też wam ciężko, że jesteście tutaj. Także jest mi bardzo przykro

— powiedziała Kopacz w rozmowie z dziennikarzami.

Ciała trzech osób znaleziono w czwartek późnym wieczorem. Ratownicy najpierw dotarli do zwłok dziennikarza. Wtedy dostrzegli pod gruzami dwie inne osoby, których stanu nie mogli jednak potwierdzić. Dopiero później podano informację, że zarówno żona Kmiecika, jak i jego 2-letni synek również zginęli w katastrofie.

gah/se.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych