Gdzie jest Tusk?! Zaszył się w willi przy Parkowej i udaje, że go nie ma…

fot. premier.gov.pl
fot. premier.gov.pl

W polityce wrze z powodu rewelacji Sikorskiego o złożonej Tuskowi przez Putina propozycji rozbioru Ukrainy, a były premier i aktualny wciąż lider PO jakby zapadł się pod ziemię.

Gdzie jest Tusk? – takie pytanie zadają nie tylko posłowie opozycji, ale i działacze Platformy, przyzwyczajeni, że to on do tej pory rozbrajał skandale i afery dotyczące PO. B. premier od dawna nie zabrał głosu w żadnej sprawie, a do wyjścia z ukrycia, nie skłoniła go nawet bomba, którą podłożył pod niego Radosław Sikorski.

Zagadkę próbują rozwikłać media. Według „Faktu”, Tusk zaszył się w willi na Parkowej w Warszawie, czyli niedaleko miejsca, gdzie mieszkał jako premier. Ponoć szlifuje tam angielski i francuski.

Poza tym nie robi nic, czyli to, co najbardziej lubi

— opisuje informator gazety.

Jak podkreśla „Fakt”, Tusk nie weźmie udziału w kampanii samorządowej PO. Pojawi się jedynie na konwencji wyborczej partii, 8 listopada. Przed wyjazdem do Brukseli tylko od wielkiego dzwonu ma pojawiać się w Sejmie.

Przyjedzie najwyżej na jakieś arcyważne głosowanie, kiedy będziemy mieli problem z frekwencją

— mówi poseł z kierownictwa klubu PO.

Cytując bohaterów afery taśmowej, jest już na innej orbicie, odseparował się od tego folkloru

— komentuje „Fakt”.

A że Polakom należą się wyjaśnienia, choćby dotyczących ostatnich doniesień Sikorskiego, to już Tuska nie obchodzi. Ale nie ucieknie przed pytaniami, nawet w Brukseli.

JUB/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.