Gowin: Polityka resetu w stosunkach z Rosją to było jedno wielkie oszustwo

fot.ansa/wPolityce.pl
fot.ansa/wPolityce.pl

Widać, że obóz rządowy podjął decyzję, żeby jak najszybciej zamieść sprawę pod dywan” - stwierdził Jarosław Gowin , dzieląc się wrażeniami z wczorajszego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Zapytany o atmosferę z obrad, w których uczestniczył marszałek Radosław Sikorski, Gowin powiedział:

Radośnie nie było. Bo ani z bezpieczeństwem nie jest najlepiej, ani z autorytetem polskiej dyplomacji, to kompletnie fatalnie.

Według jego relacji Sikorski humorem nie tryskał, ale podczas obrad zabierał głos. Nikt jednak nie spieszył się z podtrzymywaniem go na duchu, w związku z aferą, którą sam wywołał.

Gowin przyznał, że nie jest zaskoczony iż Platforma usiłuje całą sprawę zamieść pod dywan.

To nie znaczy, że uważam takie zachowanie za odpowiedzialne. Dlatego, że coś bardzo ważnego się stało. Główny, czy jeden z dwóch głównych architektów polityki zagranicznej polski w ostatnich siedmiu latach, zakwestionował sens tej polityki.

Na pytanie, czy jako członek PO zagłosowałby za odwołaniem Sikorskiego, Gowin stwierdził:

Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie przez przypadek nie jestem już politykiem PO i bardzo się z tego cieszę.

Dodał też:

Moim zdaniem są takie sprawy, których nie należy poświęcać na ołtarzu taktyki i skuteczności partyjnej. I ja mam wrażenie, że już od dawna PO tą granicę rozgrywania interesu Polski dla dobra partyjnego, przekroczyła.

Zdaniem Gowina w dzisiejszej sytuacji wszyscy politycy opozycji powinni głosować za odwołaniem Radosława Sikorskiego.

Równocześnie jednak lider Polski Razem wyraził żal z powodu kompromitacji Sikorskiego., w którym jeszcze niedawno upatrywał poważnego kandydata do urzędu prezydenta.

Może pana zdziwię, ale żałuję, że Radosław Sikorski w taki sposób przekreślił swoje szanse na odgrywanie jakiejś ważnej roli w polskiej i międzynarodowej polityce. Nie mamy w naszym świecie politycznym tak dużo postaci niebanalnych, ale tutaj niestety jego zachowanie i przede wszystkim słowa, które przekreśliły to, co on robił właściwie nieomal do początków 2014 roku - to wszystko pokazuje, że będzie mu bardzo trudno budować jakąkolwiek pozycję polityczną.

Choć jak zastrzegł, dzisiejszy skandal nie musi skończyć się polityczną banicją zawsze.

Wszyscy wiemy, że w polskiej polityce, jak się ma nad sobą parasol mediów - a Radosław Sikorski czy cały obóz rządowy taki parasol rozpostarty mają - to można przetrwać nawet aferę taśmową

Jarosław Gowin jest przekonany, że w wywiadzie dla Politico, a potem dla “Gazety Wyborczej” marszałek powiedział prawdę.

To nie ulega dla mnie wątpliwości

—zapewnił. I wyjaśnił:

Nie wiem, czy dokładnie w tym momencie, na który wskazuje marszałek Sikorski, czy nieco później. Ale wiemy już, że doszło do spotkania w cztery oczy między Donaldem Tuskiem a Władimirem Putinem w lutym 2008 roku, wiemy też, że prezydent Saakaszwili już kilka tygodni temu potwierdzał, że słyszał takie słowa z ust Donalda Tuska.

Gość RM FM zwrócił też uwagę, że wypowiedź marszałka Sikorskiego dla Politico pokazuje, że i on, i Donald Tusk potraktowali słowa Putina poważnie. Nie w kategorii żartu.

Można to było ewentualnie traktować jako żart, ale nie dłużej niż do dnia najazdu Rosji na Gruzję, a od tego momentu chyba wszystko było jasne

— dodał. Polityk przyznał też, ze czuje się przez swoich dawnych kolegów oszukany.

Ta polityka resetu w stosunkach z Rosją, polityka ocieplania gestów, zapraszania Putina na Westerplatte, okazywania mu zaufania po katastrofie smoleńskiej - to było jedno wielkie oszustwo

Zapytany o to, kto j ma największe szanse, by zostać kandydatem PiS na stanowisko prezydenta – Gowin stwierdził:

Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się dzisiaj kandydatura - nie powiem tutaj nic zaskakującego - Andrzeja Dudy

Zastrzegł jednak, ze nie rozmawiał ostatnio na ten temat z Jarosławem Kaczyńskim.

ansa/RMF FM

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.