Leszek Miller zadeklarował wolę odwołania Sikorskiego ze stanowiska Marszałka Sejmu. SLD poprze wniosek PiS?

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

>Przy wyborze Radosława Sikorskiego na marszałka Sejmu Sojusz wstrzymał się od głosu, ale dziś - po tym jak zostali potraktowani dziennikarze - jesteśmy bliżsi wnioskowi o odwołanie Sikorskiego z tej funkcji

— powiedział szef SLD Leszek Miller.

Szef Sojuszu dodał, iż odnosi wrażenie, że Sikorski „ma problemy z wytłumaczeniem swoich rewelacji”.

Chodzi o publikację amerykańskiego portalu „Politico”, który napisał, że Rosja usiłowała wplątać Polskę w inwazję na Ukrainę i przytoczył słowa Sikorskiego:

Chciał (Putin), żebyśmy uczestniczyli w podziale Ukrainy. Od lat wiedzieliśmy, że tak myślą. Była to jedna z pierwszych rzeczy, jakie Putin powiedział premierowi Donaldowi Tuskowi w czasie jego wizyty w Moskwie. Mówił, że Ukraina jest sztucznym krajem, a Lwów jest polskim miastem i dlaczego by nie załatwić tego wspólnie. Na szczęście Tusk nie odpowiedział. Wiedział, że jest nagrywany - zacytował portal byłego szefa polskiej dyplomacji.

Miller przypomniał, że - podczas wyboru Sikorskiego na marszałka - Sojusz wstrzymał się od głosu. Jak tłumaczył, SLD uważał, że Sikorski powinien mieć szansę, by pokazać styl kierowania Sejmem.

Ale dzisiaj po tym, jak zostały potraktowane media i potraktowani zostali dziennikarze, jesteśmy bliżsi wnioskowi o odwołanie pana Sikorskiego

— oświadczył szef Sojuszu.

Miller podkreślił również, że oczekuje wypowiedzi byłego premiera Donalda Tuska,

który powinien jak najszybciej albo potwierdzić, że był świadkiem słów wypowiedzianych przez Putina, albo zaprzeczyć.

Przed chwilą się dowiedziałem, że pana Sikorskiego nie było przy tej rozmowie, co oczywiście gwałtownie obniża wiarygodność jego słów, ale premier Tusk musi się bardzo szybko wypowiedzieć, bo jego sytuacja jest najtrudniejsza, pan Sikorski wprowadził pana premiera Tuska w bardzo trudną sytuację

— ocenił szef SLD.

Podkreślił przy tym, że „gdyby premier Tusk wtedy, wiele lat temu, usłyszał takie słowa, powinien ostro i zdecydowanie zaprotestować przeciwko tego rodzaju sugestiom i poinformować Putina, że poinformuje liderów europejskich i opinię publiczną”.

Slaw/ PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.