Autorem niekorzystnej dla polskich rolników decyzji, która zapadła w Brukseli jest polski komisarz Unii Europejskiej, Jacek Dominik. Komisja Europejska zaproponowała przesunięcie środków z rolnictwa na walkę z ebolą  w ramach przyszłorocznego budżetu - donosi RMF FM.

Odpowiedzialny za to Jacek Dominik jest byłym wiceministrem finansów w rządzie Donalda Tuska, a od lipca jest tymczasowym, polskim komisarzem ds. budżetu. Na stanowisko wszedł w zastępstwie Janusza Lewandowskiego, który został europosłem.

Jak się okazuje, propozycja Dominika spotkała się ze sprzeciwem rumuńskiego komisarza ds. rolnictwa Dacian Ciolos i komisarzy z Francji, Litwy i Łotwy. To nie wystarczyło jednak, by kontrowersyjną propozycję Dominika zablokować.*Naciskał na niego szef Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barosso - ujawnia RMF FM.

Propozycja Dominika była jednak tak kontrowersyjna, że doszło do glosowania na kolegium komisarzy - chociaż zazwyczaj formalnego głosowania się unika, by nie podkreślać podziałów.

Przyjęcie propozycji polskiego komisarza oznacza, że jeżeli rosyjskie embargo będzie się przedłużać, to w rezerwie kryzysowej w przyszłym roku pozostanie raptem 89 mln euro na cały rok dla wszystkich krajów Unii, czyli praktycznie nic. Sumę 448 mln euro przesunięto ze wspólnej polityki rolnej na walkę z ebolą i inne cele rozwojowe

— ocenia RMF FM.

Przeciwko decyzji Dominika zaprotestowała już europejska organizacja rolników COPA-COGECA. Dominik nie chciał komentować sprawy. Nie wiadomo też czy swoją decyzję konsultował z rządem Ewy Kopacz.

mall / RMF FM