Lipiński: Kopacz jest prawą ręką Tuska. Reprezentuje tę samą linię politycznej agresji

Fot. Facebook / oficjalny profil Adama Lipińskiego
Fot. Facebook / oficjalny profil Adama Lipińskiego

Nowe otwarcie nie nastąpiło. Mamy do czynienia z tym samym ośrodkiem decyzyjnym, z tym samym PR i na dodatek mamy mało czasu, bo pozostał tylko rok. (…) Ewa Kopacz jest prawą ręką Donalda Tuska, jego wychowanką, reprezentuje tę samą linię polityczną, w tym tę samą linię agresji wobec konkurentów politycznych – niewiele się zmienia

— podkreślił stwierdził Adam Lipiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z „Polska The Times”.

Zawsze nowe expose, jeśli jest przygotowywane przez ekspertów, raczej pozbawione jest większych wpadek, więc w tym expose większych wpadek nie było. Aczkolwiek było to expose polityka, który zaproponował całkowitą kontynuację tego, co było do tej pory

— ocenił wiceprezes PiS.

To był taki remanent wszystkiego, co robiła Platforma Obywatelska przez ostatnie siedem lat, przy czym był jednocześnie wielki akt oskarżenia wobec tej ekipy, na co niewielu komentatorów zwróciło uwagę

— dodał Lipiński, wskazując że Kopacz „zaproponowała wiele zmian, które powinny być już dawno podjęte a nie zostały”.

Zdaniem wiceprezesa PiS większość złożonych obietnic jest niemożliwa do wykonania.

Podejrzewam, że większość deklaracji, które premier złożyła podczas swojego expose, jest niewykonalnych. Więc to expose odbieram jako akt oskarżenia wobec niemocy, nieefektywności rządu Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej

— ocenia Lipiński, podkreślając że intencją Kopacz było zapewne pokazanie bogactwa swoich pomysłów, ale w ciągu roku nie sposób ich zrealizować.

Adam Lipiński odniósł się także prasowych doniesień o rzekomych walczących ze sobą frakcjach w PiS.

Jeżeli dziennikarz nie ma jakiegoś newsa, to najłatwiej wykreować personalne konflikty. I my teraz padaliśmy właśnie ofiarą tego braku informacji newsowych, więc wymyśla się jakieś niesnaski w Prawie i Sprawiedliwości

— podkreślił Lipiński, ucinając plotki.

Są oczywiście animozje, jak w każdych, dużych zbiorowościach ludzkich. Są osoby bliżej ze sobą związane, są różne środowiska, ale nie ma żadnych frakcji. Żeby była frakcja, to musi być lider, musi być jakaś ideologia, musi być jakiś cel wewnątrzpartyjny. Czegoś takiego nie ma

— dodał.

Adam Lipiński nie ujawnił kandydata PiS w wyborach prezydenckich. Poinformował, ze zostanie ogłoszony zgodnie z kalendarzem wyborczym i logiką wyborczą.

mall / Polska The Times

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.