Kuriozalne tłumaczenia Piechocińskiego: „Sawickiemu nie chodziło o poniżanie rolników, tylko o wspólnotę ws. jabłek”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. tvp.info
fot. tvp.info

Za bardzo koncentrujemy się na jednym słowie. Sawickiemu nie chodziło o poniżanie polskich rolników

powiedział wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński, gość programu „Dziś wieczorem”. Pytany o ewentualne konsekwencje wobec ministra rolnictwa, który rolników nazwał„frajerami”, stwierdził, że „co do formy wypowiedział się wystarczająco twardo”. –

Jeszcze nie rozmawiałem z ministrem Sawickim, ale nie popełnia błędu tylko ten, który nic nie robi

— dodał lider PSL.

Wicepremier Piechociński przekonywał, że w wypowiedzi ministra Sawickiego, który określił polskich rolników mianem „frajerów” nie chodziło o to, co podkreślają media i opozycja. Zaapelował jednocześnie, że dzisiaj trzeba budować wspólnoty, a nie koncentrować się na słowie.

Powinniśmy skupić się na samoorganizacji i dobrych praktykach. Tu chodzi o etykę kupiecką w biznesie

— przekonywał wicepremier i minister gospodarki.

Dopytywany o spodziewane kolejne embargo ze strony Rosji tym razem odnośnie do polskiej wołowiny Piechociński jeszcze raz powtórzył, że „potrzeba wspólnotowego solidaryzmu, umiejętności wchodzenia na nowe rynki, ale również dzielenia się też marżą w trudnych chwilach”.

Nie ma powodu, żeby proponować polskiemu sadownikowi, jak Polska długa i szeroka za jabłko przemysłowe poniżej 10 czy 15 groszy

— podkreślił lider PSL.

Wypowiedź ministra rolnictwa dotyczyła polskich producentów, którzy produkują na rynek wewnętrzny i przez rosyjskie embargo zanotowali spore straty, np. za kilogram jabłek w skupie dostają tylko 12 groszy. „Są frajerami. Ja szanuję biznesmenów, a nie frajerów. Jeśli zaproponowaliśmy już w połowie sierpnia instrument wycofania z rynku, w którym za jabłka proponujemy 27 groszy, a frajerzy wiozą jabłka na przetwórstwo po 12-14 groszy ich wybór. Wolny kraj, demokracja” - powiedział Marek Sawicki.

W odpowiedzi na medialną burzę, jaką wywołała jego wypowiedź, Marek Sawicki na antenie TVP Info przeprosił rolników. – Jeśli rolnicy poczuli się urażeni, to jest mi przykro i przepraszam, ale słowo nie jest obraźliwe – powiedział minister.

Janusz Piechociński jako minister gospodarki odpowiedzialny za przemysł i energetykę w rządzie PO i PSL był pytany o polską pozycję negocjacyjną przed szczytem Unii Europejskiej w sprawie pakietu klimatycznego.

Jedziemy na ten szczyt z panią premier Ewą Kopacz świetnie przygotowani, żeby też zadawać pytania m.in. w sprawie opłacalności energetyki atomowej. Jeśli pozycje wyjściowe się nie zmienią w sposób radykalny, to Polska będzie musiała powiedzieć „nie”

— powiedział wicepremier Piechociński.

Nie pozwolimy, żeby rosnące ceny energii, dodatkowe sankcje nałożone na nasz przemysł spowodowały, żeby Polska stała się krajem strukturalnego braku pracy

— dodał lider PSL.

mc,tvp.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych